Wiedziałem, że to będzie tandeta, ale mimo wszystko czułem się na tyle mocny żeby to wytrzymać. Obiecałem sam sobie, że dotrwam do napisów końcowych.
Nie dało się. Ten biedafilm jest tak głupi, nudny, fatalnie zagrany, zrealizowany na odpi... jego oglądanie tak psychicznie i fizycznie boli, że wytrzymałem tylko 30 minut. Obok wiedzmina, gulczasa, legendy, kac wawy i złota dezerterów jest to jeden z najgorszych wymiotów polskiej kinematografii.
Polecam tylko fanom polskich kabaretów, telenowel i filmów z karolakiem.
Byłem zmuszony do oglądania tego czegoś jadąc w busie. Może i moja ocena jest troszkę zmodyfikowana faktem że było duszno i cholernie niewygodnie, ale naprawdę nie znalazłem ani jednej mocnej strony w tym filmie, porażka. Dałem 3, bo wiem że w bardziej komfortowych warunkach (o ile bym tego *&^#@ nie wyłączył) dałbym pewnie wyższą ocenę niż 1. :P
Co do szczegółów to zgadzam się z przedmówcą ;p
Myślę, że byliście rozczarowani, bo oczekiwaliście horroru. Tymczasem to świetny, lekko burtonowski surrealizm. Dla mnie super :)
zgadzam się z sfanką tym filmem chociaż w małym stopniu Machulski zaciera prymitywizm tego shitu Kilera w którym zakochane jest pół Polski
Burtonowski i surrealizm...nie sądzę, żeby ludziom tego pokroju mówiły coś te słowa, niestety :-)
"Myślę, że byliście rozczarowani, bo oczekiwaliście horroru. "
Hmmm.....
Tak od filmu reklamowanego jako czarna komedia oczekiwałem horroru
:-I
Mam propozycję. Nie myśl więcej.
Macie obsesję na punkcie Burtona ?
Wszystko co wieje grozą to już on ?
ojej ojej ojej
Po pierwsze to nie jest czarna komedia. Czarne komedie zawierają gagi oparte o groteskową przemoc, natomiast ten filmowy śmieć nie tylko nie zawiera tego typu humoru ale w ogóle jakiegokolwiek humoru.
Po drugie ten wymiot filmopodobny nie stał nawet koło najsłabszej twórczości Burtona i nie obrażaj więcej tego reżysera porównując jego filmy do "Kołysanki"
Po trzecie "Kołysanka" nie jest filmem surrealistycznym. Filmy surrealistycze to np. Pies Andaluzyjski, Głowa do Wycierania czy Begotten. "Kołysanka" zalicza się natomiast do gatunku gównistycznego. Gatunek ten charakteryzuje się skrajną niemocą twórczą autorów oraz skrajną nieudolnością realizacyjną. Gatunek filmowy szczególnie popularny w Polsce po 2000 roku.
Uznając prawo każdej osoby do własnych poglądów, nie koniecznie zgodnych z moimi, chętnie odniosłabym się do Twoich argumentów, weszła w polemikę i może nawet przyznała Ci rację. Niestety nie chce mi się tego robić w odniesieniu do kogoś, kto zamiast wdać się w dyskusje woli wrzeszczeć, używać określeń typu "gównistyczny" i próbuje zdyskredytować interlokutora stwierdzeniem "nie myśl więcej". Jednym słowem - spadaj trolu. Bez odbioru.
Według mnie nawet jesli dla was film jest okropny dajcie troche wiecej gwiazdek za ciężka prace ludzi a nie 1