Film niesamowity!
Śmieszny. Najlepszy to ksiądz i dziadek .
Ocena 10/10 miło się oglądało!
A co w nim śmiesznego ? 10/10? Każdy ma swój gust ale chyba trochę przesadziłeś.
Przede wszystkim plus za brak humoru "kiblowego", brak Karolaka, Adamczyka i Kota, oryginalny pomysł na polską komedię (wiem, że była już rodzina Adamsów i Potwornickich), wyraziste postaci, dobra muzyka (utrzymująca klimat) i kilka śmiesznych scen. Ponadto spójrz na ten film pod kątem polskich komedii, które trafiły na ekrany kina w ciągu kilku ostatnich lat.
To nie jest humor Karolaka, Adamczyka i Kota tylko ludzi, którzy te filmy napisali i wyreżyserowali. Żarty w stylu "żeby dupę opalić" są równie "kiblowe" . Nie mam zamiaru zachwycać się filmem tylko dlatego, że zrobili go w innych klimatach, jak można nabrać się na taki badziew tylko dlatego, że nie jest komedią romantyczną? Patrząc pod kątem innych polskich filmów, ten jest "inny" i tylko inny. Ani przez moment nie czułem, że twórcy chcą mnie tym filmem zabawić czy rozbawić. Musiałbym się śmiać na siłę. Powiedz proszę jaka scena była taka zabawna? Ja jeśli chodzi o gatunek "komedia" daje temu filmowi 1/10 bo nie rozśmieszył mnie ani razu.
też spodobał mi się ten film, szczególnie strona humorystyczna:) i zgadzam się co do najlepszych postaci księdza i dziadka:)
Naprawdę nie pojmuję... strona humorystyczna w tym filmie nie istnieje. Niech mi w końcu ktoś zapoda jakiś tekst czy scenę z tego filmu, która byłaby chociaż trochę śmieszna.
a od kiedy to w filmie śmieszne są tylko dialogi....
Oczekujesz dowcipu rodem z Seksmisji...."no bo tak to przecież były komedie, kiedyś, a nie teraz"...no właśnie kiedyś a nie teraz.
W dobie masowego gówna wszędy to ta i tak wypada dobrze, a nawet bardzo. Pewnie chciało by się "inteligentnej " komedii dla "inteligentów".
TYLKO KTO BY NA NIĄ POSZEDŁ DO KINA...
Trzeba się niestety pogodzić z tym, że za darmo się filmu nie zrobi i nie wprowadzi do dystrybucji. Film ma być taki, żeby się kasa zwróciła... smutne, ale sam byś tak zrobił na miejscu producenta, reżysera...itd.
...a poza tym to bez urazy, ale ile Ty masz lat, że się musisz zapamiętanymi tekstami z filmów przerzucać ze znajomymi.
....o gustach się nie dyskutuje, więc stwierdzam, że mi się film podobał....i tak śmieszył mnie...sytuacją, pastiszem, nowym kontekstem, nawiązaniem (do Seksmisji zresztą też).
....końcówka pozostawia wiele do życzenia (jednak nie można powiedzieć, żeby nie była w stylu Machulskiego)...
Oczywiście, że nie tylko dialogi - ale to one właśnie stanowią dla mnie jedyny minus tego filmu. Fajny klimat, świetna muzyka, zabawne sytuacje - i czegoś brakuje. (Heh, polskiego dubbingu ? ;))
A kiedy ja powiedziałem, że śmieszą tylko dialogi? nie robiłem też żadnego porównania ze starymi komediami. Mam się cieszyć z jakiegoś ochłapu tylko dlatego, że na co dzień serwują mi g*wno? Z takim podejściem to już nigdy nie obejrzymy niczego fajnego w polskim kinie. Tak chciałoby mi się inteligentnej komedii...owszem a Ci nie? może wystarczy Ci lejdis i ciacho ? No tak ...kasa kasa.. rzeczywiście, usprawiedliwmy cały przemysł filmowy jednym wyrazem "kasa"... przecież nie mają wyboru, trzeba kręcić badziewia trudno, nic na to nie poradzą. Pozostaje nam oglądać komedie brytyjczyków, franzuców i amerykanów, którzy mają jednak ochotę czasami nakręcić coś przyzwoitego.