Po "Ostatniej Akcji" byłem na Machulskiego delikatnie mówiąc wkurzony bo uczestniczył w ulepieniu strasznej szmiry. "Kołysanka" nie jest może niczym wielkim, ale przyjemnie się ogląda i pomysł jest ciekawy. Zgrabna komedyjka dla całej rodzinki, zawsze będe miał w pamięci Jurka Kilera, ale te czasy chyba już nie wrócą (;. 7/10 Nie żałuje czasu spędzonego w kinie.