Zacznę od tego, że film bardzo mi się podobał - nie był dokładnie tym, czego się spodziewałam, ale wyraźnie wybijał się we współczesnej polskiej kinematografii - solidne 8/10.
Zastanawiają mnie tylko stroje wampirów - szczególnie u dzieci widać, że pochodzą z różnych epok. Miało to coś znaczyć? Czy doszukuję się alegorii tam, gdzie są tylko fajne kostiumy ;)?