"Kołysanka" była początkowo pomyślana jako serial telewizyjny, ale z powodu ograniczeń finansowych Machulski postanowi przerobić ją na film. W scenariuszu brakuje więc mocnego kośćca fabularnego" - i wszystko jasne, nie da się ze scenariusza serialowego zrobic sensownego filmu. Najlepszy przykład: Serial "Odwróceni", i film "świadek koronny". Liczyłem że w końcu dostaniemy fajną polską komedię, ale się przeliczyłem. Nie warto iść do kina.