Dużo jest takich samozwańczych, śmiesznie poważnych krytyków, którzy po prostu nie potrafią patrzeć na filmy przez różne pryzmaty. Mają jeden szablon i tyle :)
Mnie się film bardzo podobał; niekonwencjonalny, ciekawy, wizualnie atrakcyjny, po prostu na plus (w dodatku polski...).

Przepraszam najmocniej,ale z której sceny kolega zaśmiewał się do łez,bo ja chyba ją przeoczyłem.Jak dla mnie ostatnim filmem Machulskiego na którym się śmiałem był Pieniądze to nie wszystko,późniejsze produkcje ,to już równia pochyła.Kołysance dałem jedynie 6 za muzykę,kostiumy i dobór aktorów.

Koleżanka... I chyba jest dość wrażliwa, bo ja nie płakałem. Ale jeśli tak oglądałeś, jak czytasz, to się nie dziwię, jeśli nie wychwyciłeś. Np. "zawołaj dziadka" i reakcja Ministranta. U policji "Gdzieś ty się podziewał, ja już figurkę zacząłem lepić." I wiele innych wcześniej, które naprawdę bawiły.

Najmocniej przepraszam ,rzeczywiście coś mnie zamuliło,A Ty Forrest co brałeś żeby nie płakać?

A ja mysle, ze niskie oceny biora sie z tego, ze niektorym ten film sie nie podobal

Bardzo logiczne rozumowanie

Myślę, że coś w tym jest.

Bardzo ciekawa propozycja, niestety niedopracowana scenariuszowo, za mało humoru ala Rodzina Adamsów, generalnie dość nużąco. Nie powiem, że humoru ie było. Był, ale rzadko. Całe szczęście, że jak zaznaczyłaś zdięcia bardzo dobre, muzyka Lorenca bajeczna, no i gra aktorska super. Chabior przeszedł sam siebie.

Eee tam
Niezły film ale ocena 10 to gruba przesada
Stelmaszczyk jak zwykle mnie bawił naj