nie mozna powiedziec ze film mial jakies wyrafinowane przeslanie czy chociazby ciekawa fabule, byl po prostu o niczym, nie byl zbyt ciekawy ani wciagajacy, jednak cos sprawialo ze od kolysanki ciezko bylo odejsc... byc moze to gra jak zawsze znakomitego wieckiewicza lub postac dziadka nie wiem co mnie trzymalo przy tym filmie, jednak musze powiedziec ze byl... fajny nie znam zadnego innego slowa ktore opisywaloby moje uczucia do tego filmu, momentami smieszny, momentami tylko mial byc smieszny, aczkolwiek bez wyrzutow sumienia moge go polecic.