Nie wiem czy Daniel Radcliffe to dobry aktor do glownej roli w tym filmie. Nie powiem, zagral dobrze, ale z pewnoscia wiekszosc jak go widzi nie mowi " O, Daniel Radcliffe... tylko "O, Harry..." i wlasnie to moze byc powodem zanizonej oceny tej produkcji. Ciezko jest sie przyzwyczaic po tylu latach do innej roli Daniela niz Harry Potter.... Wracajac jednak do filmu - fabula wciagajaca, z odczuwalnym wiktorianskim klimatem. Historia troszke powoli sie rozkreca, ale nie nudzi. Podczas ogladania pojawia sie gesia skorka na skorze, jednak ze strachu do gory nie podskakujemy... Ogolnie calosc wypadla calkiem przyzwoicie, tylko gdyby moze inny aktor wystapil w glownej roli, wowczas film moze lepiej by sie sprzedal.... 6.5/10