Bardzo dobry początek, trochę gorsze zakończenie, podsumowując wart obejrzenia. ode mnie 7. Gdyby nie kilka drobiazgów było by 8.

Dokładnie podpisuję się pod wypowiedzią czarnulka361 :) Może uważałabym ze stwierdzeniem iż jest to najlepszy horror 2012 roku, ale z pewnością w czołówce :) Klimat tworzony przez kolorystykę, oświetlenie, muzykę (pozytywki są w stanie wywołać gęsią skórkę u niejednego widza ;) ) oraz swego rodzaju grymas na twarzy Daniela Radcliffe'a świetnie współgrają z opowiedzianą historią, fabuła nie jest nudna, film trzyma w napięciu. Polecam ;)

zapomniałam wspomnieć oczywiście o tych pozytywkach, faktycznie wywołują gęsią skórkę, film świetny pod wieloma względami