Albo ja juz jestem tak odporna, ze nic mnie nie rusza. Pewnie, ze podskoczylam pare razy ale to o niczym nie swiadczy. Na komedii tez bym podskoczyla jakby nagle cos wyskoczylo zza winkla. Nagly efekt dzwiekowy i wizualny. Film mial nawet klimat ale moglby bardziej trzymac w napieciu (juz nie wspominajac o tym, ze moglby byc po prostu straszniejszy, jak na horror przystalo). Jak dla mnie bardziej dramat niz horror ;)
Mnie film bardzo przestraszył, dawno już nie widziałam horroru na którym bym się tak bała. Widać wszystko zależy od osoby i interpretacji filmu. :)
ja sie przestraszylem wody w kranie i kruka, a potem coraz mniej. Sredni film. Tym Potter z dworca, symbolizjacego przejscie miedzy swiatami nie wyszedl. Sredni film, kopiuje troche z Sierocinca. Zabawki bez ladu i skladu sie wlaczaja. Brazowa Woda w kranie - to byla piekna scena.
Ja również uważam,że film był mało straszny. Scena z wodą z kranu była jedyną,której się przsetraszyłam.
Mogli by ten film pobcinac do rozmarow etiudy i skupic sie na tym kranie tylko :)
Film miał szansę być świetną, klimatyczną produkcją, niestety twórcy podczas scen w nawiedzonym domu przesadzili z elementami bazującymi na odruchu bezwarunkowym (przykładowo krzycząca twarz w szybie - numer na poziomie przedszkola), co jak dla mnie jest zwyczajnie nudne i prymitywne. Na szczęście nie było tego aż tak dużo i film mimo wszystko daje radę.
Według mnie ten film trochę przereklamowany, spodziewałem się trzymającego w napięciu horroru, a obejrzałem nudny i bardzo przewidywalny film. Możliwe że moja ocena i odporność na te "przerażające" sceny (wyskakująca w oknie postać ducha) wynika z tego że ostatnio oglądałem kilka filmów o podobnej tematyce, ale ogólnie rzecz biorąc film nie zachwyca, ale muszę przyznać, że te kostiumy, ten dom i jego wystrój wywarł na mnie dobre wrażenie i dlatego daje 5 na 10.