w domu pięknie nasz bohater przygotował maskotki, dziecko na łózku i przyszła wreszcie nasza bohaterka ubrana w Czerń...pytam się ja...po ciul tam krzyk "Zostaw tatę" czy coś takiego.
2 Pytanie...cwaniara na końcu zabrała ojca+syna więc po jakiego ciula ona jeszcze jest na samym końcu..nie nudzi jej się zabijanie ?
3 pytanie...jakie znaczenie ma to że te typ znajomy Arthura widzi po 2giej stronie pociągu wszystkich zmarlych ?
1.Ten krzyk "zostaw tatę" to chyba chodziło o tego znajomego Arthura, który został uwięziony w pokoju na dole, a jego syn go bronił przed tą kobietą w czerni. Tak przynajmniej to zrozumiałam, bo w kolejnej scenie drzwi gdzie jest uwięziony Sam się otwierają.
2.Ona chyba mimo wszystko chciała zemsty przez to, że jej siostra odebrała jej dziecko. W sumie ja też nie zrozumiałam tego...
3. Chyba takie, że pokazuje mu ile osób zabrała i nie przestanie? bo ten Sam w to wszystko do końca nie wierzył, więc może ona chciała mu pokazać, że to ona stoi za tym wszystkim. Właśnie nie do końca jasne jest to zakończenie.
ja to rozumiem inaczej.
2. Artur pragnął znowu ujrzeć swoją żonę i zapewne sam by się zabił gdyby nie to że miał syna. Duch 'pomógł' im przejść na drugą stronę i rodzina znowu była razem i szczęśliwa. Więc tak naprawdę ona im pomogła.
3. Wydaje mi się że on zobaczył te dzieci, bo w końcu uwierzył w 'przesądy'. W końcu jest teoria że dopóki nie uwierzysz w duchy to ich nie zobaczysz.
Zgadzam się z odpowiedzią Daroo_3 , co do drugiego pytania. Tez tak to zrozumiałam, chociaż moim zdaniem ona dalej była zła, więc dlaczego akurat "pomogła" Arturowi? Ok, on wyłowił jej dziecko z bagna, ale jak opuścił dom wraz tm swoim przyjacielem, to ten duch dalej wściekły i raczej pogrzebanie ciała w sposób właściwy nic tu nie dało.
W ogóle, to co się stało z psem?!
W wersji z 89 roku on wybiegł na mokradła, ale później ten przyjaciel Artura mówi mu, że pies wykończony wrócił do domu, a tu... ?
oooj tam....przyjedzie Sam i Dean swoją Impalą, posypią kości solą, poleją benzyną i będzie spokój ;-)
ps. nie znam się...ale takie bagna nie są chyba dobrym sposobem na konserwowanie ciała? A tu synek jak żywy w tym łóżku leżał, hmmmm ;-)
no ja właśnie od początku mówiłam im, żeby posypali solą i spalili zwłoki ale nie słuchali :P
Mnie też chodziło po głowie takie rozwiązanie :) nawet mówiłam znajomym, że "...w Supernatural poradziliby sobie z tym duchem w kilka minut" :P
właśnie na odwrót, bagna są świetnym miejscem i mumifikują zwłoki:
"Setki lepiej lub gorzej zachowanych ludzkich ciał odkryto w torfowiskach i bagnach północnej Europy w ciągu ostatnich paru stuleci. Za najstarsze takie szczątki uchodzi Kobieta z Koelbjerg (Dania), która ma około 10 tys. lat. Większość znalezisk jest jednak dużo młodsza. Najsłynniejsze pochodzą z epoki żelaza, ale nie brak też szczątków ze średniowiecza."
Psa zjedli Chińczycy, co przybyli adoptować bagno pod uprawę ryżu. Przybyli tym pociągiem na końcu co zabił Harego Potera i jego pasierba.
nie mam teraz jak tego sprawdzić, bo film oglądałam w kinie, ale jestem prawie pewna, że pies wracał spokojnie samochodem następnego ranka :)
Ja tez tak uwazam...wydaje mi sie, ze skoro Artur pomogl jej odnalezc sie z dzieckiem ona na koniec pomogla mu odnalezc sie z ukochana zona....to bylo takie "dziekuje" z zaswiatow ;]
czyli tylko w 1 i 3 mialem podobne wrazenie a 2 nie pomyslalem tak o tym. Dzięki za pomoc :D
Według mnie to jest tak:
1.Tutaj chyba zabrakło pomysłu reżyserowi na coś sensowniejszego,bo mi tesz wydaję się to bezsensu.
2.Na końcu kobieta w czerni patrzy na ciebie to chyba oznacza że ty jesteś następny bo ją widziałeś(Ja na szczęście nie mam dzieci:)
3.Widziałeś film uwierz w ducha? jak zobaczyłeś to uwierzyłeś.Ja widziałem raz w życiu i się cholernie wystraszyłem i do tej pory nie wiem co to było!
ad.2) umarła we wściekłości - z poczuciem krzywdy i przekonaniem że ona byłaby lepszym rodzicem więc sądze że nie odzyska spokoju póki nie zabierze wszystkie dzieci.
ad.3)Moje zdanie w tej rozmowie: Duch wpływał na dzieci aby popełniały samobójstwa by stać się ich opiekunem. Zauważcie że ginęły tylko dzieci - rodziców niezależnie od tego czy wierzyli w duchy czy nie zostawiała w spokoju. Moim zdaniem duchy dzieci zebrały się na stacji by przywitać nowego "kolegę" ale po raz pierwszy nikt do nich nie dołączył bo Artur zginął ratując syna - w tej samej chwili. Sądzę że dlatego Kobieta była wściekła - nie mogła dostać chłopca bo ten pozostał pod opieką ojca.
P.S. Znajomy widzi Kobietę co oznacza że dzieci dalej będą ginąć - nic się nie zmieniło. ( ludzie we wiosce wierzyli że kto zobaczy Ducha to w niedługim czasie zginie kolejne dziecko).
ad.3 w sumie jakby na to nie patrzeć to masz racje. W końcu ona faktycznie chciała pokazać, że lepiej się opiekuje tymi dziećmi. A że była duchem i nie mogła inaczej to wyszło jak wyszło ;p
jak dla mnie to ta część jest chyba wyjaśniona :)
a mi sie wydaje, ze ona je brala bo nie znalazła swojego syna w zaswiatach ( póki nie pochowa sie ciala dusza błąka sie po swiecie jakby mityczne wierzenia ? ) - no i tak jak przemiawial chlopiec przez tą kobiete-ze ona ich zmusza do tych czynow ,bo nie moze miec swojego syna to bedzie miala ich. pocieszna gromadke :D
Ale dlaczego to sie nie zmienilo po pochowaniu syna ? moze rezyser chcial pokazać inne zakonczenie niz zazwyczaj w tego typu historiach :D
zmienilo sie...on byl ostatnia ofiara...to byly jej podziekowanie za polaczenie z dzieckiem ona polaczyla ich rodzne. i nikt juz jej wiecej nie zobaczyl, bo przyjaciel artura zobaczyl tylko dzieci a nie dame...
ALE MY WIDZIELIŚMY DAMĘ czyli moim zdaniem zabijanie się nie skończy:P
jak pisałem - nie ważne kto widział Kobietę ważny był efekt: kolejne dzieci ginęły i zasilały szeregi jej nawiedzonego przedszkola:D
Wiesz jak lubisz dobre zakończenia to może oglądaj filmy familijne!:)
Horrory mają za zadanie przestraszyć a jak lepiej to osiągnąć kończąc film niezbyt złym (w tym przypadku częściowo złym) zakończeniem?!
Specjalnie dla Ciebie odpaliłem ponownie film i uważam, że: Kobietę widział facet (kolega głównego bohatera) podczas gdy pociąg przejeżdżał oraz na samym końcu ona patrzy w obiektyw kamery.
Dla mnie to jasny przekaz że będzie zabijać dalej!
Większość horrorów ma dobre zakończenie a przy najmniej wiele ;] dobro w większości wygrywa ze złem ;] zombie giną, wirus zostaje zwyciężony, obcy ginie i Jason się topi itd. ;] i to nie ma związku z tym, czy ja lubię dobre zakończenia czy nie :) ale jak ktoś lubi czerpać energię i ciągnąć watek na forum bo nie ma co robić w domu to można w kółko robić nadinterpretacje różnych wypowiedzi :)
a i jeszcze jedno...kolega nawet jak widział to co z tego, jego dziecko już dawno zabrała :) więc może jednak ma to inne znaczenie ?
Czym myśmy oglądali inny film czy co?!
Przecież według przesądów ludzi z wioski nie było powiedziane że Kobieta zabierze dziecko tego któremu się ukarze.
Bo jeśli tak by było ludzie nie byliby tak przerażeni i nie chcieli by facet szybko wyjechał.
I co mamy się przerzucać teraz filmami?! Proszę bardzo: "Mgła" którą warto obejrzeć tylko dla zakończenia (poleciłbym Ci ale byś ryczała nad tym zakończeniem bo wbija w fotel i nie ma tam niedomówień!!!!), "wywiad z Wampirem" też niezbyt przyjemne zakończenie, "Dziecko Rosemary" - jednoznaczne zakończenie!
Mogę tu zacytować kogoś mądrzejszego ode mnie "WYJĄTEK POTWIERDZA REGUŁĘ" nie wszystkie filmy (a zwłaszcza horrory) muszą mieć happy end!
Co do "ale jak ktoś lubi czerpać energię i ciągnąć watek na forum bo nie ma co robić w domu to można w kółko robić nadinterpretacje różnych wypowiedzi :)" to za niskich lotów zaczepka by ją komentować:P
Dokładnie nic dodać nic ująć, ale, jedynie wątek z z zdystansowanym przyjacielem, odebraniem dziecka i krzykiem zmarłego chłopczyka mnie rozwala, bo czemu wrzeszczał o ojcu? Może to Daily był jego starym i dla tego unikał tematu. Tylko czemu ludzie którzy zabrali dziecko nie byli spokrewnieni z Daili'em a ni nic o tym nie wiadomo, nawet sam zainteresowany był mało tym pobudzony (mówię o Daily'm), on był jakoś w to zamieszany.
2) Nie no, nie sądzę.
Dla mnie bardziej logiczna jest wersja Lukotoni'ego- kobieta w ostatniej scenie patrzy się na widza, co oznacza, że dalej będzie zabijać i, że następny jest widz (tzn. jego dzieci). Z resztą po co pojawiałby się jej krzyk "Nigdy Ci tego nie wybaczę" w scenach późniejszych, tj. już po tym jak znalazła dziecko.
Zastanawiałam się jeszcze nad jedną kwestią, tzn. nad tym, że żadne z rodziców nie zrobiło zbyt wiele, żeby te swoje dzieci ratować (bynajmniej tak jest to pokazane przy tym całym tonięciu na bagnie powozu i przy pożarze kiedy ta dziewczynka rozbija lampę naftową), a dopiero główny bohater próbuje uratować swoje dziecko, wprawdzie marne tego rezultaty bo umiera razem z dzieckiem, ale dlatego kobieta nie "przywłaszcza" sobie duszy jego syna i nie ciąga go po świecie z innymi dziećmi, tylko pozwala mu odejść. Tak ja to widzę...
No, ale nie ja wymyślałam scenariusz więc mogę się mylić. ;)
Nie ratowali bo może wiedzieli że to tylko strata czasu:) Czarna dama wszystkie dzieci dopadła nawet te najlepiej strzeżone przykładem jest dziewczynka w piwnicy.Zresztą ten film ma dużo znakow zapytania.
może to trochę odbiega od tematu, ale dobijał mnie moment kiedy Arthur wyszedł na zewnątrz (kiedy padało i było bardzo mokro) włazi do domu (nie ma psa teleportował się na swoją planetę) i nagle widzi ślady dziecka ładne wyraźne małe mokre stópki, które się ciągły aż do dziecięcego ( to jeszcze mogę wybaczyć bo to duch to ok powiedzmy że może naginać takie rzeczy) ale jak nasz agent nieruchomości rusza po śladach i po jego butach nie została ani kropla to straciłem wszelkie nadzieje że będzie w tym filmie jeszcze coś godnego uwagi. jedynie scenografia była ok ale to jak ładne pudełko z kiepską zawartością i miałem wrażenie jakby Radcliffe nie zdawał sobie sprawy że to już nie jest seria HP i może grać ździebko inaczej
Wiele można wybaczyć, to w końcu Hollywood i nie wiem jak wszyscy inni widzowie, ale ja się niczego sensownego po tym filmie nie spodziewałam :P
No ale kurdeeee gdzie się podział pies ????
I tak dobrze, że ktoś jeszcze robi takie Horrory a nie w stylu Teksańska Masakra w domu Kobiety w czerni ;)
Fajnych horrorów trochę by się znalazło, ale rzeczywiście jeśli chodzi o takie kostiumowe akcje to niestety czuć niedosyt.
Ten film był całkiem znośny; dobrze, że Kobita nie latała z piłą mechaniczną tak tak to duży plus :D Byłby to przecie plagiat pomysłu :)))) http://www.filmweb.pl/film/Hollywoodzkie+dziwki+uzbrojone+w+pi%C5%82y+%C5%82a%C5 %84cuchowe-1988-117585