Ten remake jest dużo słabszy, bardziej prymitywny. Owszem ładniejsza okolica, bardziej wypasiona scenografia, więcej się dzieje ale klimat oryginału diabli wzięli.
W filmie z 1989 roku niby niewiele się działo ale klimat wciskał w fotel, a tu - co najwyżej parę razy można podskoczyć. Do tego wszystkie te chwyty były już setki razy powielane w azjatyckich (i nie tylko) horrorach z dużo lepszym skutkiem.
Starsza wersja była też bardziej logiczna, mniej sentymentalna i mniej przewidywalna.
Ten film mogę polecić tylko zwolennikom jump scenes i podrygiwania ... oraz fanatykom Harrego Pottera.