Po traumatycznych przeżyciach detektyw Carl Mørck zostaje przydzielony do zamykania spraw niewyjaśnionych. Jego uwagę zwraca zaginięcie pewnej kobiety. więcejmniej
W tajemniczych okolicznościach, z pokładu promu, znika piękna parlamentarzystka - Merete Lynggaard (Sonja Richter). Zakrojone na szeroką skalę śledztwo nie przynosi rezultatów. Pięć lat później duński parlament podejmuje decyzję o utworzeniu Departamentu Q, specjalnej jednostki do spraw niewyjaśnionych zbrodni. Na jej czele staje detektywW tajemniczych okolicznościach, z pokładu promu, znika piękna parlamentarzystka - Merete Lynggaard (Sonja Richter). Zakrojone na szeroką skalę śledztwo nie przynosi rezultatów. Pięć lat później duński parlament podejmuje decyzję o utworzeniu Departamentu Q, specjalnej jednostki do spraw niewyjaśnionych zbrodni. Na jej czele staje detektyw Carl Mørck (Nikolaj Lie Kaas). Jego błyskotliwą karierę w wydziale zabójstw przekreśliły wydarzenia, w których śmierć poniosło dwóch policjantów. Mørck, wspierany przez przydzielonego mu partnera Assada (Fares Fares), rzuca się w wir pracy. Kierowany przeczuciem, prześwietla sprawę Lynggaard i odkrywa, że zniknięcie kobiety nie było przypadkowe.
Kino skandynawskie dumnie wkroczyło od jakiegoś czasu na polski grunt filmowy, przyciągając ciężkim klimatem, odpychającym realizmem i podejmowaniem niewygodnych tematów. Specyficzne połączenie mroźnych/bezdusznych terenów wraz z brudami ludzkiej natury sprawiło, iż pozycje typu "Wyspa skazańców" czy szeroko rozpoznawana seria "Millenium" stały... więcej
Na plus: oryginalny scenariusz, trzyma w napięciu, fajne zakończenie. Na minus: naciągany, poprawność polityczna w formie dla ćwierć-inteligentów, dość przewidywalny
odczuwam pewne znurzenie. Podobało misię, ale cały czas prześladowało mnie wrażenie deja vu. Ten sam kontrast między zdjęciami w półmroku i chłodnym prześwietleniu. Ten sam główny bohater (bohaterka) w jakiś sposób złamany przez życie i borykający się z własną traumą. Ten sam...
Świetny kryminał. Skandynawskie filmy są jednymi z lepszych. A gadanie, że przewidywalny, po 30 minutach można wpaść na sprawcę - to gadanie bezsensowne. Dopiero po pół godzinie filmu wiemy co jest puentą widowiska. 8/10 bardzo dobry film lepszy od KAtynia Wajdy