Ten film miał wszystko co trzeba: dowicpny, inteligentny, interesujący, no i jak się pod koniec okazało - romantyczny. Zdecydowanie bardziej wolę oglądać niezależne komedie romantyczne niż te z wielkich wytwórni filmowych, typu: "Za jakie grzechy" czy "Ślubne wojny". Poza tym, największym plusem tego filmu była zdecydowanie obsada. Jak twórcom udało się pomieścić tyle znanych twarzy w jednym filmie i na dodatek każdemu dać coś do zagrania? Chemia aż kipiała :) Gorąco polecam!