Jestem kobietą i nie rozumiem czym sie ci wszyscy ludzie zachwycają. Uważam, że jest to najgorsza komedia jaką oglądałam. Myślałam, że film z Benem Affleckiem będzie na prawdę na wysokim poziomie, jednak zawiodłam się. To nawet nie jest typowa, amerykańska komedia. Wieczny chaos, próżność, bezsens. Wracam jednak do filmów akcji z Denzelem W. albo Johnnym Deppem. Pozdrawiam i oczywiście nie polecam.
A ja przeciwnie - polecam. Cały urok filmu tkwi chyba w tym, że nie jest typową amerykańską komedią. Nie jest głupi, banalnie prosty również nie. Przyjemny, delikatny, uroczy. Przynajmniej dla mnie.
Wszystko zależy od gustu ;)