Przez to zdenerwowanie jeszcze zrobilam literowke, oczywiscie "pragna" a nie "pragnal"
A ja właśnie chciałam powiedzieć, że bardzo mi się ten tytuł podoba, jest intrygujący i przyciągnął mnie na tę stronę. Wprawdzie nie jest dokładnym tłumaczeniem, ale jest tak ciekawy, że wybaczam tłumaczom i chylę czoła.
Tytuł jest świetny. Tłumaczenie zapowiada komedie romantyczną jakich wiele. Nawet jeśli rzeczywiście taką jest,to nazwa sugeruje coś więcej i zdecydowanie wolałabym zobaczyć taki film,niż 'nie zależy mu na tobie'.
***** polscy tłumacze chcieli się znowu popisać pomysłowością i jak zwykle wyszło im takie kretyńsko :/ po raz kolejny, niech ich szlak
Ludzie,zrozumcie podstawową różnicę między pojęciami "tłumaczenie' a 'nadanie tytułu'.
Chyba zgodzicie się, że 'He's Just Not That Into You' nie oznacza 'Nie zależy mu na tobie',więc w tym wypadku mamy do czynienia z drugą formą. Zastanówcie się,czy czasami nie jest lepiej nadać tytuł. Wiadomo, że on jest chwytem marketingowym,więc wymyślenie go uważam za uzasadnione. Dystrybutor dopasowuje go do potencjalnej publiczności w danym kraju.
A czy brzmi głupio lub odniósł sukces jest inną kwestią.
ale macie problemy jakbyście po raz pierwszy mieli doczynienia z tłumaczeniem angielskiego tytułu filmu a nawet z językiem obcym. Tytuł zagraniczny i polski nie zawsze muszą znaczyć to samo. wy idziecie do kina ze względu na tytuł filmu czy ze względu na sam film? Pomyślcie zanim napiszecie bo to już staje sie nudne. Pozdrawiam =]
Ja ogólnie jestem przeciwnikiem sztywnych tłumaczeń i wolę jak polski
tytuł odzwierciedla film patrząc przez pryzmat naszych odbiorców.
Ale "Kobiety pragną bardziej" uważam za głupi tytuł, który brzmi źle.
Jeśli tłumaczenie precyzyjne dystrybutorowi nie odpowiadało - naprawdę
stać ich było na coś zdecydowanie lepszego.
Zapewne chodzi ci o słowo szlag, pochodzące od Niemieckiego schlagen, szlak to se możesz, wyznaczyć, przebyć i takie tam.
Jeśli już się czepiamy.
Szczerze mówiąc, to byłem parę dni temu w kinie i widziałem zwiastun tego filmu. Tylko, że był reklamowany jako "Nie zależy mu na Tobie", więc nie wiem już jaki jest ten tytuł...
Mogli przetłumaczyć "Aż tak na Ciebie nie leci" :) A tytuł "Kobiety pragną bardziej" sugeruje jakiś dramat, nie komedię romantyczną.
,,nie zależy mu na Tobie,, brzmi troche sensowniej od ,,kobiety pragną bardziej,, . no ale co mamy na to poradzic . zawsze musimy miec cos bardziej kiczowatego od innych.
Co się dziwić? To już nie pierwszy taki idiotyzm wśród polskich przekładach tytułów. Mamy drugi 'wirujący seks' i tyle.
Macie rację bo jeżeli rozpatrywać tytuł "Kobiety pragną bardziej" przez aspekt seksualny to jest to wielki kretynizm. Przecież wszyscy wiemy że kobiety NIE pragną tego bardziej, bądź w ogóle nie pragną...
Matko, tytuł nie jest zły, czemu wszyscy tu tak go przeżywają? Przecież to nie żadne dzieło, kogo obchodzi czy tytuł jest idealny czy tylko bardzo dobry lub dobry
"Kobiety pragną bardziej" ma sens, bo-tak jak wczesniej wspomniano nade mną-chodzi o aspekt emocjonalny, że się starają, przeżywają, przekonują same siebie że to coś co przeżywają to prawdziwe uczucie itp. Porównywanie tego do absurdalnego przekładu "Dirty Dancing" zakrawa na obłęd. Żal mi wszystkich którzy się tak tym ekscytują, waląc przy tym żenujące błędy językowe typu "te tłumaczenie" czy "szlak".
Może bardziej skupić się na tym czy film jest dobry, a nie czy tytuł was satysfakcjonuje?
Podobno nie ocenia się książki po okladce(i tytule też)."Kobiety pragną bardziej"może i rzeczywiście nie brzmi zbyt zachecająco,ale i tak chętnie obejrze ten film,glównie z powodu świetnej obsady aktorskiej
świetnej obsady aktorskiej???!!! A gdzie niby bo nie zauważyłem? Aniston jest jak zawsze drewniana, i już od ponad 10 lat gra jedną i tą samą rolę w każdym filmie. Affleck to jeszcze gorsze drewno. Jakoś tam bronią się Conelly i Johansson, ale pod warunkiem, że maja dobry dzień.
Film odnosi się do książki "Nie zależy mu na tobie" i taki powinien pozostać tytuł.
Poza tym ten film nie pokazuje kobiet "pragnących bardziej" tylko ludzi w pewnym momencie życia. Kobiety wierzą w miłość i jej aktywnie poszukują a mężczyźni udają, że ich to nie interesuje bo panują nad wszystkim.
Miła rozrywka na popołudnie lub wieczór. Tak na prawdę interesujący jest jedynie wątek rozwijającej się zdrady - od rzemyczka do koziczka.
I tyle.