Film pokazuje nieprzewidywalność ludzkich uczuć. Próba wprowadzenia przez reżysera kilkunastu teorii dotyczących uczuć skończyła się fiaskiem. Film nie wnosi nic odkrywczego do rozważań nad ludzkimi zachowaniami i w zasadzie kompletnie nic sobą nie prezentuje.
Kolejny raz przychodzi mi pogratulować Scarlett Johansson kapitalnej gry uczuć i Jennifer Aninston. Dwa najjaśniejsze punkty tego filmu. Poza tym zatrudnienie światowych sław kina musiało zaowocować dobrą grą aktorów więc wspomnę że każde zachowanie ludzkie zostało świetnie odwzorowane i wyczerpane zostały możliwości reakcji. Film śmieszył, ale bezradnością bohaterów i nieporadnością.
Ocena 4/10