właśnie wróciłam z pokazu przedpremierowego i jestem rozczarowana :(
spodziewałam się zabawnej, inteligentnej komedii w dobrym stylu, a dostałam przeciętny film, w którym powtarzane są "życiowe prawdy" - że meżczyźni to złe i kłamliwe istoty, a kobiety biedne skrzywdzone przez nich dusze.o tym naprawdę nie trzeba kręcić filmów, bo wszyscy to wiedzą ;););) film dłuuugi, dość chaotyczny, niespójny, jakiś taki ... przegadany. w zasadzie o niczym.owszem, było kilka zabawnych scen i śmiesznych dialogów, ale wg mnie to troszkę za mało żeby uratować 2godzinny film, który jest wręcz naszpikowany hollywodzkimi "gwiazdami". w efekcie chyba najlepiej wypadli Ci najmniej znani aktorzy Ginnifer Goodwin (Gigi) i Justin Long (Alex)...
spodziewałam się czegoś lepszego, zarówno jeśli chodzi o scenariusz, jak i aktorstwo
A mnie ten film pozytywnie zaskoczył. Spodziwałam się przeciętnej komedii romantycznej, jakich wiele, a tymczasem film jest naprawdę zabawny, uroczy i gwarantuje dobrą zabawę przez 2h, aktorzy są przekonujący, mimo że nie trawię Afflecka i Aniston, jakoś bardzo mnie ta para nie drażniła. Uważam, że to idealna propozycja na zbliżające się Walentynki.