Coraz bardziej lubię francuskie kino :)))
Prawda? Francuskie kino jest wspaniałe A film cudny :)
Ja tam, dla odmiany, przeżywam lekki albo srogi zawód na prawie każdym nowym superprzeboju znad Sekwany. Ale NIE NA "Kobietach..."!
To film, który nie powoduje niepohamowanych wybuchów śmiechu, ale pozostawia uśmiech na twarzy jeszcze długo po zgaśnięciu napisów końcowych.