Kobiety

The Women
2008
5,6 15 tys. ocen
5,6 10 1 14894
3,7 3 krytyków
Kobiety
powrót do forum filmu Kobiety

"The Women" to film o kobietach i dla kobiet więc drogie panie nie zabierajcie swoich chłopaków na ten film chyba,że lubicie jak ktoś obok was pochrapuje(tak było w moim przypadku).

lucyfuge

Poszliśmy z dziewczyną na ten film - obsada w porządku, może będzie śmiesznie. Niestety, nie było. 2godziny życia i 30zeta zmarnowane. Zwykle nie wpisuję się na forum, ale w tym wypadku muszę ostrzec przed tym filmem. To nie tylko moje zdanie, bowiem moja kobieta również się wynudziła. Drętwe dialogi, akcja (nawet jak na taki spokojny film) ciągnie się ślamazarnie, zakończenie typu "takie rzeczy tylko w kinie". Może komuś się spodoba, oczywiście mi nic do tego, ale po seansie chciałem aż zaklaskać, że już koniec.

ocenił(a) film na 3
dreamgather

szkoda kasy która poszła na bilety... popieram opinie poprzednika.

frelo85

Ja natomiast byłem z moją kobietą i mi się całkiem podobał (nawet pewno bardziej niż jej). Jest to po prostu zwykła, lekka komedyjka i jak się ją tak traktuje to jest ok. Poszedłem z takim nastawieniem i się nie zawiodłem. Nie oczekiwałem tutaj efektów i akcji jak z Death Race, czy jakiejś skomplikowanej fabuły.

Carnagge

Ja byłam dzisiaj i mi się film podobał. Najlepsza scena końcowa. Dosłownie płakałam ze śmiechu wraz z siedzącym za mną rzędem :D

agusiek303

SCENA KOŃCOWA? A co tak śmiesznego było w tej scenie końcowej?! Przewidywalny happy end, czy może poród? :P
Film jest nudny, wtórny, przewidywalny do bólu. Szłam z nastawieniem bardzo lajtowym, bez oczekiwań, spodziewałam się lekkiej, łatwej i przyjemnej komedii romantycznej o kobietach i dla kobiet. Bez wyżyn humoru i wyrafinowania, coś na poziomie "Seksu w wielkim mieście".
A tu kupa. Nudy, humor skapcaniały i niskich lotów, właściwie nie ma z czego się smiać za grosz. Mimo, że aktorki dobre, to grają kiepsko, momentami ocierają sie o parodię swoich postaci, widocznie nie mogły się powstrzymać przy takim scenariuszu i reżyserii...
Szkoda czasu. Ziewanie, no i wiadomo, co się stanie za chwilę. Powrót Meg Ryan do komedii coś się nie udał, to jej miotanie się i poza nieporadnego kaczątka jakoś niewspółgra z wydętymi od wstrzykniętego silikonu ustami czy naciągniętą twarzą... Brr