...dlaczego Chris Columbus popełnił owo filmidło. Swego czasu potrafił nakręcić naprawdę zabawne filmy, jak choćby "Mrs Doubtfire", czy "Nine Months". Ten filmik natomiast to totalna porażka. Zmarnowane 1,5 godziny.
Nic śmiesznego. Może jakiś grymas uśmiechu się pojawił w dwóch momentach, ale to nie czyni komedii. Już zabawniejsze są filmy obyczajowe albo dramaty. Gdzie się zatracił duch komedii lat 80-tych? Wprawdzie pojawia się tu ich przedstawiciel Alan Ruck, ale nie ma on nic do zagrania.
Że też przed obejrzeniem nie zauważyłem, iż "scenarzysta" swego czasu napisał takie "arcydzieło" jak "Starsza pani musi zniknąć".
Nie polecam, a wręcz odradzam.