Film świetnie się ogląda, główne role zagrane rewelacyjnie. Aż chciało mi się obejrzeć Elżbietę żeby przypomnieć sobie, jak była wspominana jej matka i ciotka. Scarlet i Natalie dały wspaniały popis gry aktorskiej, ukazano układy rodzinne, które były ważniejsze niż spokój i szczęście. No i niestety niby wielka ale jak słaba rola kobiet w tamtych czasach.