Kochanice króla

The Other Boleyn Girl
2008
7,1 107 tys. ocen
7,1 10 1 106954
5,7 22 krytyków
Kochanice króla
powrót do forum filmu Kochanice króla

Obejrzałam film na DVD i czegoś mi w nim brakowało... Dopiero, jak obejrzałam wycięte sceny z
dodatków do filmu, zrozumiałam, czego - właśnie tych wyciętych scen. :) Nie rozumiem, dlaczego
usunięto większość z nich.

ocenił(a) film na 8
kadzia1978

A co w nich było?

ocenił(a) film na 5
mardu

Kurczę, nie pamiętam już dokładnie... śmierć męża Marii chociażby... pamiętam, że dzięki tym scenom postacie głównych bohaterów wydały mi się bardziej ludzkie... :)

ocenił(a) film na 9
kadzia1978

A gdzie można je znaleźć? Szukam w YT ale na niewiele się to zdaje :(

ocenił(a) film na 5
JaneHasford

są na youtube :) www.youtube.com/watch?v=IwNWeD-vf4U&list=UUmyZL0h0GAq1HYKEfjNoumQ

ocenił(a) film na 9
kadzia1978

Bardzo dziękuję, tego nie widziałam :)

ocenił(a) film na 8
kadzia1978

Niestety już nie ma :(

ocenił(a) film na 3
kadzia1978

No właśnie to jest bardzo ciekawe, bo w filmie on po prostu nagle znika.

użytkownik usunięty
kadzia1978

Nie wiem, ale to mnie zastanowiło:
http://demotywatory.pl/4321454/Najbardziej-nawiedzone-miejsca-na-Ziemi#obrazek-1 1
Zastanawiałm sie nieraz jakie to uczucie być zdekapitowanym... Wydaje mi się, że człowiek jest ciagle przytomny i ma uczucie nietyle odcięcia głowy od ciała, co ciała od głowy.

ocenił(a) film na 7

byłam w Tower w poprzednie wakacje, niestety Anny spacerującej z własną głową pod pachą nie spotkałam. :(

użytkownik usunięty
Lemurr90

Może nie powinnaś żalować... ;-)

ocenił(a) film na 8
kadzia1978

Kiedy obejrzalam film, wzruszylam się ogromnie i bez wahania uznałam go za bardzo dobry. Kiedy natomiast obejrzalam sceny usunięte... Rany, przecież cholernie wzbogaciłyby ten film, wszystko stałoby się zwyczajnie klarowniejsze! Większość tych fragmentów to sceny z Marią, która w późniejszej części filmu naprawdę przestała być specjalnie ważna i nie poświęcano jej uwagi poza wątkami Anny. To spory błąd.
Podsumowując, film wywarł na mnie na tyle wielkie wrażenie, że oceniam go na 8 (tak samo jak świetny obraz "Księżna", który zapamiętałam na długo mimo niechęci do Keiry Knightley), jednak gdyby pozostawiono usunięte fragmenty zasłużyłby na co najmniej dziewiątkę.