Ja ogólnie wolę Natalie, jednak w tym filmie obie dają po prost popis swoich możliwości :)

Natalie na pewno miała ciekawszą rolę... obie były dobre. jeśli chodzi o bohaterki, wolę Annę, ale nie podobało mi się, jaka była dla Marie... niemniej warto zwrócić uwagę na inteligencję tej pierwszej.

Hm, trzeba powiedzieć, że obsade dobrali świetnie. I Natalie i Scarlet i Eric pokazali jak świetnie potrafią zagrać.
Jeśli mam wybierać pomiędzy bohaterkami, to przyznam, że wolę Annę. Niesamowicie podobało mi się to jak owinęła sobie wokół palca samego króla, zdołając nakłonić go do zerwania z kościołem oraz odwróceniu całego państwa do góry nogami. Choć troszkę się przeliczyła z możliwościami.

Obie aktorki były bardzo dobre. Wole Natalie, za Scarlet nie przepadam, ale trzeba przyznać, że w tym filmie była niezła. Jeśli chodzi o wybór roli, to zdecydowanie Anna. Podobnie jak ''Najcudniejsza'' uważam postać Anny za ciekawszą. Była bardziej złożona, przeszła niesamowitą przemianę z nieśmiałej, dobrze ułożonej panny w kobietę pewną siebie, która wie czego chce.