film bardzo mi sie spodobal. lepszej obsady aktorskiej wybrac nie mogli :) na samym poczatku myslalam ze polubie Anne (w tej roli swietna Portman) jednak po odpowiednim uplywie czasu okazalo sie ze jest ona wredna, a moze raczej zagubiona w zyciu dziewczyna. jesli chodzi o ten film, to bardziej podobala mi sie Maria, postac grana przez Scarlett. byla w porzadku, z cala pewnoscia kochala swoja starsza siostre i krola mysle ze tez pokochala. ogolnie film bardzo mi sie podobal no i piekne zakonczenie z przeslaniem- wszystkie zle czyny maja swoje konsekwencje...
Ja równiez daje z czystym sumieniem 10/10. Film genialny, obsada świetnie dobrana!
zgadzam sie co do wysokiej oceny i itp. ale niekumam o co ci chodzi z tym przeslaniem? za jakie zle czyny i kto ukarany? Anna? przeciez ona zlego nic nie uczynila. ze troszke go omotala? a ktora lasia tego nie robi. poza tym w tamtych czasach i tak musialaby byc jego a wiec jesli juz -to chciala zyskac jak najlepse warunki dla siebie. potem to juz tylko chciala tylko dac syna krolowi- czy to wszystko taka zbrodnia zeby az jej leb odciac?!
chodzi mi o to, ze Anna grala raczej ta zla postac. Maria zawsze byla w jej cieniu, chociaz miala lepsze serce. Anna byla podstepna, zaklamana i nie liczyla sie z uczuciami innych. dopiero na koniec zrozumiala swoje bledy, kiedy bylo juz za pozno. wtedy to chciala zeby siostra przy niej byla, a wczesniej roznie bylo z ta jej miloscia...
Wątpię, żeby Anna "dopiero na koniec zrozumiała swoje błędy" jak piszesz. A bardziej mozna się przekonać czytając książkę - kiedy została zabrana do więzienia Tower, zabrała ze sobą jako dwórkę najstarszą córkę Marii (Maria nie mogła przez to opuścić dworu i denerwowała się losem córki)...
myślę że Anna nie zrozumiała swoich błędów tak jak my je widzieliśmy, myślę że bardzo się przestraszyła, bo popełniła wiele błędów, które z kobiety mającej tak silna władzę na królem, że ten postanowił sprzeniewierzyc wszystko by tylko ją posiąść zmieniła się w wystraszona kobietę której byc lub nie byc zależało od płci dziecka... na nic jej sztuczki, oboje dopieli swego - on ja posiadł, ona została królową,ale bez potomka męskiego była nikim...jakie to cholernie smutne?
no wracając-myślę że wcale nie przewartościowała sobie życia. Załowała że zaprzepaściła ogromna szansę, a to ze zwróciła się ku siostrze? - z tego samego powodu dla którego Henio jej zaufał - bo była prosta, ufna, miała serce, bo Anna wiedziała że mając ja u swojego boku nie będzie sama.
Raczej nie podejrzewałabym ja o jakies głębsze uczucia typu żal za grzechy i miłość. Ona kochała owszem, ale władzę.
Z czystym sumieniem 5/10.
Nie wiem naprawde czym tutaj się podniecać.
Akcja filmu strasznie rozciagnieta w czasie.
Dretwe dialogi zupełnie jak w telenoweli, zresztą te intrygi doskonale do tego pasują.
Wiekszosc sytuacji do przewidzenia.
Nudny.
Film bardzo mi się podobał, jak dla mnie nie był nudny, czekałam z niecierpliwością co się zdarzy, mimo iż znam historię Tudorów itd. Świetne kostiumy, krajobrazy też. Ogólnie film warty obejrzenia jeśli ktoś lubi kostiumowe klimaty.
8/10
jak dla mnie 4/10 myslalem że usne na nim. Z niecierpliwością czekałem na koniec, nie polecam, przypomina telenowele:)
zaczęłam oglądać, ale nie wciąga. wydaje mi się, że to wina fatalnych zdjęć. nie sprzyjają narracji, nie budują napięcia, momentami są po prostu brzydkie. nawet jak na superprodukcje film jest słaby. może zmienię zdanie po obejrzeniu całości.
dałam mu 6/10 nic specjalnego. spodziewalam się czegoś lepszego. za szybko się wszystko dzieje, film nie wywoluje większych emocji. duzo bardziej podobał mi sie film wojna i pokoj. mimo ze byl w 4 czesciach. no i w kochanicach krola muzyka beznadziejna - w ogole byla jakaś? a scarlet coraz brzydsza z filmu na film sie robi. w tym wygladala jak pinokio
zastanawiam sie pomiedzy ocena 7 a 8 w skali 10 punktowej, film dobry ale nie rewelacyjny cos nie zaskoczylo mimo swietnej obsady,pieknej scenograii,kostiumow.... i poruszajacego zakonczenia, ksiazki nie czytalam ale ten film jakos mnie nie zachecil do tego zazwyczaj przy ekranizacjach jest ze mna zupelnie na odwrot gdy zdarza sie ze jeszcze nie przeczytalam ksiazki pedze do ksiegarnii aby jak najszybciej kupic i moc przeczytac a tu d$@a:)
Ja również dałem 9/10. Pomimo iz chyba każdy wie jak cała historia sie zakończy to i tak film oglada sie z zapartym tchem. No przynajmniej ja tak ogladałem... :)