Mieszkam we Francji i ogładałam film w wersji oryginalnej. I chciałam zauważyć, że siła tego kina nie polega o tyle na komiźmie sytuacyjnym, co SŁOWNYM (jak większość komedii francuskich). Zatem, po prostu nie wyobrażam sobie, by choćby najlepszy tłumacz mógł oddać ten efekt po polsku... No way :-)

Chochou...

Nie podoba mi się...co w nim jest takiego śmiesznego?

Tak mi sie ten film nie podobał że nic więcej nie napisze tutaj .... :/

Tak więc całkiem udana kombinacja :-)

Właśnie obejrzałam i muszę stwierdzić że ten film jak większość komedii francuskich jest naprawdę dobry . Warto obejrzeć.

jak dla mnie- rewelacja! poczucie humoru frrrrrancushkie, filigranowe, smakowite, lekkie jak skrzydło motylka ;), zaskakujące, inteligentne, sytuacyjny humor!, słowne dowcipy też wyjechane :) po prostu taki głęboki oddech i wielki kontrast po filmach typu "wieczny student" czy "american pie" - czyli śmiać sie mozna...

rewelacyjny film!!! Dawno tak świetnie się nie bawiłem!!! Świetny jest brat Jean - fan Matki Boskiej (co z resztą widać) i czekolady. Przezabawna historia, fajne sceny, przystojni mężczyźni w damskich ciuszkach. tego nie można przegapić!!!!

dawno się tak nie ubawiłam :D szkoda tylko że tak mało ludzi przyszło bo film naprawde fajnie się ogląda "solidaryzować sie solidaryzujemy ale z kwatera gorzej"
lol idę się poumartiwać :D

Ja chyba raczej na pewno też nie chce wiedzieć co było dalej!

...a ja chyba nie chcę odkryć co było dalej. Powyższy opis mi wystarczy.

A ten facet wiedział, że chce wziąść ślub z mężczyzną? Heh, nie lubię francuskich komedii, bo przeważnie nie są śmieszne.

Głupi, nudny, po sensie pozostaje tylko niesmak i poczucie straconego czasu 1/10