PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6805}
6,2 1 726
ocen
6,2 10 1 1726
Kocie ślady
powrót do forum filmu Kocie ślady

Niespecjalnie udany jest filmik w sensie fabuly - w opisie mowi sie o szajce przemytnikow kamieni - hmmm, trudno wywnioskowac z przebiegu filmu na czym polegala dzialalnosc szajki. Niewatpliwie to byly jakies spore sprawy bo nie cofali sie przed mokra robota. W ogole z akcja jest bardzo srednio w tym filmie - trudno wyczuc jaka droga rozumowania zaprowadzila dzielnego porucznika na trop przestepcow.
Ale, zawsze pozostaje obserwacja smaczkow filmowych po latach.

Najwiekszy greps tego filmu to zbieznosc z Kapitanem Zbikiem. Prosze popatrzec na ujecia Gajosa w nocnym klubie - w bialym golfiku i marynarce, z zabojczym przedzialkiem i starannie wymodelowanymi pekaesami wyglada jak legendarny kapitan w latach swietnosci (wersja : wg Rosinskiego ewentualnie Polcha).

Jest oczywiscie "Pulkownik" (w komiksie niejaki Czeladka). Smialo zlamane sa zasady filmu i powiesci milicyjnego, wg ktorych pulkownik lub major nie ruszaja sie z Komendy gdzie prowadza narady z porucznikami i kapitanami. Tutaj pulkownik jedzie w teren i prowadzi akcje osobiscie. Smialy ruch.

Bezcenne dla "tych co maja wiedziec" sa sceny z pojazdem Gajosa - jest to Syrenka 104 albo nawet wczesniejsza z drzwiami do zbierania kur po wioskach. Ten dzwiek silnika jest niezapomniany, prawie czuc w powietrzu nieprzetrawione opary benzyny (zielonej) z dwusuwowego motoru. Ale ten pojazd to "Superskarpeta" - ma ukryta staje nadawcza mocy niezlej zagluszarki RWE - w gorach odbiera i nadaje czysto tam gdzie nawet dzisiaj nie mozna zlapac ani radia ani telewizji. No i te kozackie jazdy po szosie, czy po wertepach, hamowanie z piskiem. Nie probujcie tego w domu z muzealnymi egzemplarzami tego wehikulu.

Swietna scena picia whisky - starsza kobieta nalewa pelny stakan Jasia Wedrowniczka (kamera z luboscia przeslizguje sie po butelce), potem pije duszkiem - zero grymasu czy chuchu. No brawo dla znawcow trunkow z tej strony Zelaznej Kurtyny. Ale moze to byla zaawansowana alkoholiczka.

Zakopane - to miasto gdzie bylo najwiecej milicjanta na 1 m2. Tajni, mundurowi i incognito. Mezczyzni i kobiety.

Widac cala gomulkowska nedze. Jeden z "tajnych agentow" martwi sie o wysokosc rachunku w prywatnym pensjonacie gdzie prowadzi akcje. Slyszymy to ze 3 razy. No to by nie przeszlo w nastepnej epoce kiedy rzadzil 07, ale w latach 60tych Gomulka nosil wciaz ten sam plaszcz co w 56 roku i wydawanie panstwowych pieniedzy nie szlo tak latwo.
Rownie smieszna jest otwierajaca akcja - w obronie eksportowanych pomidorow. - hehehe - jakos tak w srodku zimy. Kto pamieta PRL ten wie...

Podobienstwo do Zbika widac w latwym zbaczaniu na tematy ogolnospoleczne - tutaj mamy poruszony temat przemocy w rodzinie - bo zupa byla za slona, albo byc moze bo porucznik "zasiedzial sie przy herbacie".

No i ta proba przejachania przez blokade milicji na lizak ormowca. Brawo - "spij spokojnie, ORMO czuwa".

Ogolnie : zabawna ramotka. Raczej nie do ogladania ze wzgledu na akcje i zagadke kryminalna. Jako dokument epoki jak najbardziej 5/10.



ocenił(a) film na 6
marta_sk

Może to nie smaczek PRL, do których masz wyjątkowe oko, ale jest jeszcze powtórzony motyw z zatkaniem rury, tak jak u Przymanowskiego i oczywiście zapycha Gajos ;-)

całość faktycznie zagmatwana, ale końcóweczka spoko, 6/10.

pozdrawiam

ocenił(a) film na 6
starekino

"Do zbierania kur po wsiach" zaiste w 100% trafny komentarz :D uśmiałem się setnie :)

A wracając do filmu rzeczywiscie fabuła zagmatwana strasznie. Przenikliwy umysł Pana redaktora i jego błyskotliwy tok rozumowania jest nie do rozszyfrowania.

Jak dla mnie 6/10 chociażby za sentyment do niektórych aktorów i aktorek grających w tym filmie.

Pozdrawiam

starekino

Tak motyw z zatkanie rury... tylko wyczekiwałam skąd wyskoczy Szarik;)
Ogólnie film bardzo przyjemny, fajne dialogi, takie niewymuszone, swojskie...

ocenił(a) film na 8
marta_sk

Film sympatyczny, czasem lubię obejrzeć takie starocie. Jeden punkcik dodałem za Tatry w tle. :)

ocenił(a) film na 7
marta_sk

Tylko nie traktujcie tego filmu jak rasowego kryminału. Co druga scena pachnie pastiszem, oczywiście nie do końca zamierzonym, ale efekt zauważalny. W fabule skroty i niedomówienia widać, ale da się to scierpieć - wynagradzają to Tatry w tle i kilka klimatycznych scenek ( np. pomidorowa na początku, pytanie o kota na drzewie, scenki barowe). Dobra rola Gajosa, zapewne jedna z pierwszych w PRLu milicjanta obserowanego przymrużonym okiem (chyba że popowiecie coś wcześniejszego). Dwie sceny niezapomniane - relacja właścicielki pensjonatu wypijającej szklanicę whisky (na 2 razy :) i ucieczka porucznika na wstecznym syrenką (plus wyrwane drzwi !).

ocenił(a) film na 6
marta_sk

Super podsumowanie sam pomyślałem o Żbiku. ;-)

marta_sk

Dla mnie najlepsza scena jak Gajos chyżo mknie adelą przez sporny zakręt, żeby sprawdzić z jaką prędkoscią można go pokonać... ech, te filmy to pocieszny skarb

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones