Kod da Vinci
The Da Vinci Code
2006
To, że coś się ciągnie nie oznacza, że jakoś mocno "wciąga" i intryguje. Dla mnie przereklamowana produkcja
Obejrzałem niedawno ten film drugi raz i jedna rzecz jest poprostu dziwna.
Załóżmy, że ktoś odnajdzie szczątki Marii Magdaleny i okaże się, że faktycznie urodziła dziecko i nawet po badanich dna uda się ustalić, że żyją obecnie jej potomkowie. W jaki sposób miałoby to udowodnić, że są to potomkowie Jezusa? Nawet...
był wielkim hitem gdyby nie to mało kto by się tego tknął a tak ogólnie to Kod Da Vinci jest filmem przereklamowanym
Pojawia się w pierwszych chwilach, jako obraz w Luwrze, a znajduje się w Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie. Zauważył kto?
Jestem fenomenem bo jestem wierzącym a oceniłem film na idealny.
No to zaczynamy burze! - z góry sory za moją ekspresyjna durność, lub nie douczenie, ale chciałbym
przedstawić udowodnić swoje poglądy
Nigdy nie zrozumiem ludzi gotowych zadawać sobie ból w imię Boga. Może czegoś nie rozumiem, może za głupia jestem, ale z tego co słyszałam w kościele, że Bóg chce naszego dobra, szczęścia itd. Długotrwałe szkodzenie sobie może doprowadzić do jakiś ubytków zdrowia. Tak samo jest np. z zakonnicami i zakonnikami, którzy...
więcej
Szczerze to może i pomysł ciekawy.... ale, wstawki historyczne to czysta grafomania, templariusze stojący za krucjatami ? mimo że powstali po jej powalaniu !
Coś o młocie na czarownice z XVI wieku !!, oczywiste głupoty jak to że chodziło o zabijanie kobiet, gdzie sam młot wymienia też czarowników ;), w ogóle...
W historii nie istnieje pojęcie "na pewno" albo "nigdy". Na tych słowach ludzie będący przekonani o swoich racjach, bardzo często się wywracają. Jedźcie do Francji i pytajcie ludzi co sądzą o Jakubinach. Jakaś część poda wam encyklopedyczną regułkę, a reszta nie będzie nawet wiedzieć o kogo chodzi. A co by było...
Książka Dana Browna jest według mnie arcydziełem, ten film to po prostu kompletne zdewastowanie i zdewaluowanie jego twórczości. Totalna beznadzieja, mnóstwo scen których nie ma w książce, pomieszane akcje, gra aktorska jest tragiczna, według mnie osoba która nie czytała książki nie jest w stanie realistycznie...
Nie miałem zielonego pojęcia o fabule tego filmu, wiedziałem tylko tyle, że budzi on sprzeciw katolików.
Podchodząc do niego wychodziłem z założenia: ludzie religijni się oburzają, bo religijni ludzie generalnie mają problemy z odróżnieniem fikcji od rzeczywistości.
Nudził mnie. Dobra gra aktorska, szczególnie...
Po Aniołach i demonach wiedziałem, ze powinienem spodziewać się wielu absurdów, ale mimo tego, film jest po prostu słaby i naiwny. Szczególnie uderzają dialogi, kto widział, wie o co chodzi. Mały plus za kilka dobrych pomysłów fabularnych. Natomiast najbardziej się boję tłumów, przekonanych, że film mówi o faktach.