i chyba tylko dla niego :-(
Nie czytałam książki, więc miałam to szczęści, że od początku nie wiedziałam kto jest potomkiem (choć mogłam się domyślić). Mały plus dla Toma Hanksa, choć myślę, że stać go na zdecydowanie więcej.
Nie zawiodłam się na Hansu Zimmerze. Gość świetnie komponuje i nic tego chyba nie zmieni, nawet średniawy film jak "Kod da Vinci".
Pozdrawiam