Film nie ma tej zagadkowości i tajemniczości co książka. Kod da Vinci doczytałem do połowy jak wybrałem się na film, więc właściwie wszystko to co działo się potem na ekranie powinno mnie wciągnąć. Nic takiego się nie stało. Oglądanie jak krok po kroku dochodzą do prawdy nie jest już tak pasjonujące jak wolne dochodzenie do tego strona po stronie. Polecam książkę, zaś film niekoniecznie.