PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418967}
7,3 192 987
ocen
7,3 10 1 192987
6,6 19
ocen krytyków
Kod nieśmiertelności
powrót do forum filmu Kod nieśmiertelności

Absurdy fabuły

ocenił(a) film na 7

Złożeniem filmu jest sytuacja, w której bohater może obejrzeć ostatnie 8 minut życia innej osoby. Nawet jeżeli założymy, że ten wybuch mógł przetrwać mózg (bo przecież stąd były wspomnienia, mózg zapisuje ostatnie 8 min itd.) w stanie pozwalającym odczytać dane, to jeżeli człowiek jadący pociągiem nie zajrzał do kanału wentylacyjnego, bohater filmu nie może wiedzieć co tam jest (pomijając w ogóle kwestię swobodnego poruszania się po wspomnieniach). Jeżeli człowiek z pociągu z kimś nie rozmawiał, to bohater nie może wiedzieć co ten człowiek powiedziałby a nawet jakby zareagował na jego zachowanie.
Z innych małych bzdurek, nie wiem na jakiej zasadzie zamachowiec oparł teorię, że wybuch przetrwa jego portfel?
I jeszcze w kwestii alternatywnych rzeczywistości w filmie, to nie istniały żadne równoległe rzeczywistości, a przynajmniej nie powinny istnieć, ponieważ bohater nie cofał się w czasie, tylko odczytywał wspomnienia innej osoby. Tak więc wolę myśleć, że zakończeni było projekcją umierającego mózgu, niz kolejnym logicznym błędem.

ocenił(a) film na 8
szkola__oczy

Ale jak wyjaśnisz e-mail'a czy tam sms'a do tej kobiety która kierowała całą akcją (za cholerę nie pamiętam ich imion...)?
Dla mnie logicznym wyjaśnieniem jest fakt, że udało mu się zmienić przeszłość i rzeczywiście oni przeżyli. Mówiąc oni, mam na myśli prawdziwych pasażerów pociągu, nie głównego bohatera. W jego mózgu faktycznie mogła zajść jakaś projekcja, w której on wyobraża sobie, że dalej jest w umyśle pasażera.

ocenił(a) film na 7
wspolczujewam

Chciałem napisać, że mu się to tylko wydaje, że ona dostaje tego maila, ale masz rację, nie powinniśmy widzieć tego z jej perspektywy, więc jest to błąd logiczny.
Bo (pamiętając, że operujemy na czyichś wspomnieniach), spróbuj np. przypomnieć sobie jakąś sytuację (odtwarzanie wspomnień) i zachować się w niej inaczej. Nie ockniesz się w innej rzeczywistości. Wiem, że analogia jest trochę głupia, ale nie sposób tego inaczej wyjaśnić.
Oczywiście, gdyby on rzeczywiście cofał się w czasie, a naukowcy by go tylko okłamywali, to było by możliwe. Nie mamy jednak ku temu żadnych przesłanek. Co więcej ta kobieta która kierowała akcją nie powinna więc wydawać się zdziwiona mailem. Zachowanie jej szefa też wydaje się przeczyć takiej interpretacji.

ocenił(a) film na 6
szkola__oczy

Podczas oglądania filmu miałam takie same przemyślenia. Skoro to było tylko wspomnienia jakim cudem widział rzeczy, których wcześniej jego mózg nie zarejestrował, a w przeszłość się nie cofał ? Tak samo zakończenie bardzo mnie rozczarowało. Autorzy filmu mieli naprawdę ciekawy pomysł, ale sami się w nim pogubili, bo absurdy wyszły i ogólnie wyszło tak, że nic się kupy nie trzyma . A szkoda.

ocenił(a) film na 7
Magicis

Trochę głupio, gdyby bohater filmu poruszał się i rozmawiał tak jak jego "pierwowzór". Wtedy nie byłoby całego filmu. Jest to kino sci-fi więc wszystko jest możliwe, a samo zakończenie mówi nam, że bohater cofnął się w czasie i zapobiegł katastrofie. Tylko czy kierował swoim pierwowzorem, czy nie ? To już trzeba sobie dopowiedzieć, tak samo jak to co było, a co nie było jego projekcja.

ocenił(a) film na 3
szkola__oczy

W filmie naukowiec mówi, że source code daje dostęp do równoległej rzeczywistości i trzeba to przyjąć jako aksjomat ze względu na dobro genre.

"Z innych małych bzdurek, nie wiem na jakiej zasadzie zamachowiec oparł teorię, że wybuch przetrwa jego portfel?"
możę ze wzgledu że jest geniuszem i ma w tym doświadczenie i że wiemy, że zadziałało? na czym ty opierasz swoją teorię?

ocenił(a) film na 7
Sama3l

Nie kojarzę tego tekstu. Mimo to tłumaczenie nieścisłości w logice słowami trzeba to przyjąć jako aksjomat, nie jest fajne. Nie wystarczy mi powiedzieć, że tak jest i nie pytaj czemu. Przeglądanie wspomnień nie tworzy alternatywnych rzeczywistości, no chyba, że był okłamywany i to działało inaczej, tylko po co go okłamywać?

" że wiemy, że zadziałało" Zadziało w filmie. Jak Vin DIesel skacze z piątego piętra na beton i wstaje to też tłumaczysz ludziom, że skoro zadziałało to tak jest?
"Na czym ty opierasz swoją teorię" wybuch niszczy wagony, ogień pali wszystko, ludzi, fotele itp. ale nie portfele? Oczywiście mogłoby się tak zdarzyć, że czyjś portfel przetrwa, ale nie idzie sobie założyć że akurat mój portfel przetrwa. I nie da się tego obliczyć, szczególnie, ze z tego co pamiętam, najpierw go zostawił na siedzeniu, tyle, że ktoś mu go odniósł, więc rzucił go byle gdzie, na podłogę. Czyli nie leżał na pierwotnym, zaplanowanym miejscu

ocenił(a) film na 3
szkola__oczy

Nie oglądamy filmy dokumentalnego ani badań naukowych tylko film z gatunku z fiction w nazwie, i nie tylko w tym gatunku trzeba po prostu kilka rzeczy założyć żeby świat przedstawiony działał. Takim założeniem jest właśnie ta maszyna która, nie istnieje w prawdziwym świecie.Której działanie polega na dawaniu, za pomocą dostępu do wspomnień, dostęp do alternatywnej rzeczywistości (co jest dokładnie ,że ta działa, powiedziane w filmie) trochę to nie ma sensu, mi się osobiście niezbyt podoba, wygląda na trochę leniwe wytłumaczenie. Można założyć, że naukowiec się myli, okłamuje i faktycznie to są tylko wspomnienia + omamy, ale wtedy by nie złapali terrorysty i tak dalej , a cały film by się po prostu okazał ostatnim tchnieniem umierającego mózgu, jedną wielką iluzją. Co by było błędem ponieważ on żyje w alternatywnej rzeczywistości po śmierci w oryginalnej.

Jak już powiedziałem ten koleś był geniuszem który znal się na na materiałach wybuchowych, spalanie to nie wyparowywanie, wystarczy że wiedział gdzie jest bomba i wiedział jaki ma promień absolutnego zniszczenia i nie kładł w tym promieniu portfela. Może miał trzy warstwy dokumentów i wiedział że pod wpływem ciepła się ze sobą w portfelu tylko sprasują ale dane nadal będą do odzyskania. Może miał kartę do bankomatu ze stalowo magnetycznymi petami zbliżeniowymi, których temperatura wybuchu paliwa bomby nie jest w stanie stopić. miał na nim jakąś specjalną naszywkę, być może ona chroniła przed nierozpoznawalnym zniszczeniem.

ocenił(a) film na 7
Sama3l

" film z gatunku z fiction w nazwie" ale również z science w nazwie. Oczywiście, założyłem, że tak musi być, co widać zresztą po ocenie, którą mu wystawiłem, ale nie przeszkadza mi to w wytknięciu tego błędu. Mnie też to się nie podoba, ale niestety na tym oparta jest cały trzon filmu i bez tego cała reszta filmu, która jest niezła, nie ma prawa bytu.

Jeśli o promień zniszczenia idzie, to pierwsze miejsce portfela to wagon w którym była bomba, a drugie to zdaje się wejście do następnego wagonu. Oba miejsca widzieliśmy podczas wybuchu. Karta bankomatowa, no nie wiem. Może to ma jakiś sens, ale to tylko gdybanie.

ocenił(a) film na 3
szkola__oczy

Gdybanie to by było gdybyśmy nie wiedzieli jaki będzie rezultat, a wiemy. Tak samo zresztą jak udało im się rozpoznać wszystkie inne ofiary. Może nie jest to jakieś superrealistyczne, ale błędem też nie jest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones