PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418967}
7,3 192 880
ocen
7,3 10 1 192880
6,6 19
ocen krytyków
Kod nieśmiertelności
powrót do forum filmu Kod nieśmiertelności

To nie jest Si-Fi, tylko najnowsze odkrycia naukowe. Teoria "Wieloświatów" współgra z teorią strun oraz pojęcia czasu. W tym odniesieniu, wydarzenia w filmie, wydają się być bardzo prawdopodobne.
Polecam zapoznanie się z nią, chociaż ogólnie.

Film, nie jest może tak spektakularny, ale ciekawy i w tym kontekście wart poświęcenia swojego czasu. Główny bohater został odegrany poprawnie, choć sam zarys fabularny i zastosowanie technologii, jest "małą manipulacją".
Jak zwykle chodzi o coś więcej, sam film natomiast przedstawia wersję "dla ubogich".

ocenił(a) film na 8
artefakt

Też miałem wrażenie jakoby przedstawili tą całą teorię i "przenoszenie się" do ciała tamtego nauczyciela tylko w zarysie. Ale jak to możliwe, że w ten sposób (UWAHA SPOILER) ............ stworzono nowe uniwersum?

ocenił(a) film na 7
MR_Pablo6

Prawdopodobnie, jeśli zmiany, manipulacja określona przed ukształtowanymi wcześniej zdarzeniami, jest zbyt daleko idąca i powodująca odmiennie narysowaną przyszłość, gdzie każda jest inna, biorąc pod uwagę podział na istotne porcje czasowe, potencjalne i już zaistniałe to może to być naturalna przyczyna do powstania kolejnej, alternatywnej "bańki czasu i przestrzeni".

użytkownik usunięty
artefakt

Jaka teoria wieloświatów?! Oni tylko obrabiali dane komputerowe zebrane z ciał zabitych (z ich pamięci chemicznej) i nie ma żadnego sposobu by na cokolwiek materialnego to wpłynęło.
Zakończenie to kpina z ludzi rozsądnie myślący i pochwała debilizmu głównego bohatera który nie potrafił przez cały film pojąć prostej zasady działania "kodu źródłowego".

ocenił(a) film na 7

Maleniak, "wygoogluj" sobie to się dowiesz. Nie chce mi się pisać. Reszta to "kpina" i na pewno nie jesteś człowiekiem rozsądnie myślącym a tym bardziej otwartym. Powielasz przestarzałe schematy myślowe lat 50 - 60 tych. Wiem, że tak jest bezpieczniej, bo nie trzeba się wysilać. W skrócie, mówi ona o tym, że istnieje nieskończona lub skończona ilość wszechświatów. Pojawiają się one i znikają. My właśnie żyjemy w jednym z nich. Ze względu na ich ilość, matematycznie można udowodnić, że część z nich reprezentuje różne wersje naszego wszechświata.

Teoria Wieloświatów, jest ostatnio bardzo wiarygodnie propagowana przez Stevena Hawkinga a także wielu inny poważnych fizyków. O teorii strun pewnie w ogóle nie słyszałeś. Zakłada ona wielowymiarowość i teraz jedni naukowcy uważają, że tych wymiarów jest 9 a kolejne grupy fizyków, rosnąco powiększają ją do 40-tu. W jednej z tych grup, jest polski naukowiec z Uniwersytetu Warszawskiego - ale mogę się mylić, co do miasta. Jego teoria różni się tylko szczegółami od innych.

... nie chce mi się dalej pisać. Jeśli masz ochotę to sobie poszukaj, jeśli nie to zajmij się czym tam się zajmujesz w wolnym czasie, ale nie wyśmiewaj rzeczy powszechnie akceptowanych przez instytuty naukowe, uczelnie na całym świecie etc.

Wesołych świąt, pozdrawiam
E.T. go home.

użytkownik usunięty
artefakt

Witam.
Ja wiem co to za teorie, ja tylko nie rozumiem gdzie Ty widzisz dla nich miejsce w tym filmie. Szef projektu bardzo dobrze wyjaśnił czym ten projekt jest i nie widzę tam miejsca na te akurat teorie.
Pozdrawiam i zdrowia życzę bo pogoda paskudna :)

ocenił(a) film na 9

"Według kwantowej teorii wielu światów Hugh Everetta III, nazywanej przez niego „Wieloświatową Interpretacją Mechaniki Kwantowej” (ang. The Many-Worlds Interpretation of Quantum Mechanics), wszystko co może się zdarzyć, zdarza się na pewno w którejś z odnóg rzeczywistości, która przypomina wielkie, rozgałęziające się w każdej chwili drzewo życia. U Everetta każdy stan superpozycji jest jednakowo realny, lecz zdarza się w innym, równoległym wszechświecie. Kwantowy multiwszechświat (termin zaproponowany przez Deutscha) jest jak rozgałęziające się w nieskończoność drzewo. Oznacza to między innymi, że i my, przebywający na takim drzewie, chcąc nie chcąc także się rozgałęziamy[2].

Zgodnie z jedną z interpretacji mechaniki kwantowej w tej przestrzeni znajdują się wszechświaty, które pochodzą od naszego wszechświata. Co chwila powstają w tej przestrzeni nowe uniwersa, za każdym razem, gdy powstaje we wszechświecie wybór (np. dana cząsteczka może poruszyć się kilkoma drogami i wtedy powstaje tyle nowych wszechświatów, ile jest możliwych dróg – a w każdym z nich cząsteczka porusza się po innej drodze)." - wikipedia

Szef projektu dobrze wyjaśnił jak w jego zamyśle ma to działać, ale nigdy nie sprawdził tego doświadczalnie. Sprawdził to dopiero nasz główny bohater. Pamiętajmy, że jest to film sci-fi, to nie jest realne :P Scenarzyści filmu (według mnie) chcieli doprowadzić widza do rozważań: 1. być może teoria wileoświatów jest prawdziwa 2. ktoś kto 'nie żyje', a jest jedynie sztucznie podtrzymywany przy życiu nie może tworzyć nowych wrzechświatów, nie może dokonywać wyborów (nie tworzy nowych gałęzi, w myśl definicji) 3. jeśli da się stworzyć maszynkę/program komputerowy, dzięki któremu świadomość 'nie żywej' osoby da się umieścić w chemicznym wzorcu 8 ostatnich minut innej nieżywej osoby 4. to być może będzie ona mogła dokonywać wyborów tj. tworzyć nowe wrzechświaty/nowe gałęzie 5. fajny pomysł, ale ta sama osoba nie może istnieć w dwóch różnych wrzechświatach (w innym wrzechświecie jesteś inną osobą bo dokonałeś innego wyboru), zatem po 8 minutach (po zakończeniu wspomnień) musi w którymś wrzechświecie zginąć, dlatego chce by Goodwin (w pierwszym wrzechświecie) go odłączyła od maszynki, inaczej pewnie by się poprostu wylogował z wrzechświata nr 2
Teraz ważne pytanie "jak to". Jak to skoro to był program komuterowy, a tam tylko chemiczne wspomnienia, 8 minut itp., maszyny nie mogą tworzyć wrzechświatów. Odpowiadam: być może program komuterowy wrzucał tylko jakoś te wspomnienia w mózg głównego bohatera i wszystko działo się właśnie tam, na platformie organicznej, a to ma już jakiś sens. No bo w myśl tej teorii wielu światów, jak możesz zjeść kanapkę, to możesz też jej nie zjeść i w jednym wrzechświecie to robisz, a w innym nie... jeszcze w innym pewnie wyrzucasz ją przez okno, a w kolejnym umierasz od wybuchu gazu w kuchence.

To jest taka moja interpretacja filmu w połączeniu z różnymi przemyśleniami, ale myślę też, że bardzo zbliżona do zamysłu scenarzystów.

Uważam, że dyskusje w internecie są bez sensowne i nigdy się w takowe nie wdaje, ale temat mnie od dłuższego czasu bardzo intryguje. Często w przeszłości się zastanawiałem nad decyzjami i konsekwencjami w życiu, wcześniej niż poznałem tą teorię wieloświatów i fascynujące zawsze dla mnie było pytanie: jakby to było móc przejść swoje życie na wszystkie możliwe sposoby?

ocenił(a) film na 7
copris

Świetny komentarz Copris.

Nie chciało mi się jeszcze poruszać teorii kwantów, gdyż same korelacje, już tych kilku teorii, mogą wprowadzić niezłe zamieszanie.

... kto wie, czy po przebudzeniu rano, jesteśmy w tej samej rzeczywistości w której byliśmy przed zaśnięciem - tak pisząc bardzo ogólnie ...

Dopóki oficjalnie w fizyce, nie zostanie "rozdzielone" ciało fizyczne od formy energetycznej - podświadomości - świadomości lub jej przejawów w wyższej formie, wibracji, póty będziemy toczyć niezliczoną ilość dyskusji i BYĆ MOŻE nawet, będziemy tworzyć jakieś nowe prawa w innych liniach czasowych, odnogach ... Temat rzeka.

ocenił(a) film na 8
artefakt

ja tak czuje,że to wszystko działa w ten sposób,że każdą swoją myślą tworzę sytuacje która gdzieś tam na nieskończonej otchłani przestrzeni i czasu wydarza się naprawdę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones