PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=418967}
7,3 193 220
ocen
7,3 10 1 193220
6,6 20
ocen krytyków
Kod nieśmiertelności
powrót do forum filmu Kod nieśmiertelności

Kompletna bzdura

ocenił(a) film na 2

Uwaga, spoiler dla tych co nie oglądali. Rozwodzicie się w tasiemcowatym wątku o alternatywnych rzeczywistościach, o kontinuum czasoprzestrzennym a tymczasem kompletnie nie o to w filmie chodziło. Po zamachu zgrana pamięć pasażerów jest wgrywana do świadomości kolesia w puszce. I nie ma mowy o żadnym cofaniu się w czasie i alternatywnej rzeczywistości - film opowiada wyłącznie o zdarzeniach które miały miejsce PO zamachu. Odgranie kilkukrotnie scenki (8 minut) oczywiście przyczynia się do ujęcia sprawców, lokalizacji przyczyny itp. Moim zdaniem fajny pomysł na film, nareszcie coś nowego. Ale ta brednia na koniec, w której okazuje się, że tak naprawdę to było cofanie się w czasie a nie odgrywanie scenki we łbie Jarheada jest kompletną głupotą, przekombinowaniem i film z 4/10 otrzymuje ode mnie 2/10. Każdy kto nie rozumie różnicy między odtwarzaniem zapisu pamięci od cofnięcia się w czasie i zmiany biegu wydarzeń nie powinien oglądać takich filmów bo są po prostu zbyt skomplikowane.

użytkownik usunięty
vicovaro25

1.nigdzie nie napisalem ze cos mnie nudzilo a jedynie ze w filmie odtwarzane jest wciąż to samo "nagranie" 8 minut przed zamachem
2.ciężarówki w krzyżakach to zwyczajny błąd , ze tak powiem niedociągniecie techniczne wiec nie wiem jaki to argument w dyskusji o błędach fabularnych
3.w terminatorze byly podróże w czasie ponieważ zakładał je scenariusz , w kodzie nic takiego nie bylo wiec roztrząsanie czegos czego w filmie nie ma wydaje mi sie bez sensu , szczegolnie jesli ma sluzyc wyjasnieniu błedow w scenariuszu
4.poniżej zamieszczam moj wczesniejszy post ktory wyklada co mysle o tym filmie:
Hollywood znowu przesadzilo , z ciekawego i oryginalnego jak na dzisiajsze czasy filmu chcieli zrobic film zaje... ciekawy i w uj oryginalny i wyszlo jak wyszlo czyli dobre 90% filmu spieprzyli koncowka na sile udziwniona , (UWAGA SPOILER) tam nie bylo ŻADNEGO cofania sie w czasie ANI równoległej rzeczywistości , koles poprostu wciaz odtwarzal w swojej jaźni podłaczonej do dyskow twardych komputerów wojskowych te same osiem minut , mogl jedynie trafic na slad ktory zmieni PRZYSZLOSC ale w zadnym wypadku przeszlosc a juz napewno nie mogl ze swojej glowy wysylac smsow :] scena gdy juz odlaczony od zasilania jedzie ze swoja ukochana do chicago to moglo byc jego wyobrazenie nieba w ktorym sie spotkali gdy wypelnil zadanie i gdzie odszedl poniewaz umarl gdy odlaczono zasilanie (o tym czym dla kogo jest niebo i jak wyglada nie bede sie tu rozwodzil ale to bardziej dla mnie prawdopodobna interpretacja niz to ze przeżył w równoległej rzeczywistości ) dałbym 8/10 ale daje 6/10 i niech sie ciesza , juz dawno zaden film mnie tak nie zainteresowal i nie wnerwil na koncu, pozdrawiam

ocenił(a) film na 8

Zakończenie to nie był błąd fabularny, cały czas piszę że był to świadomy zamysł scenarzysty. Takie zakończenie załatwia wiele spraw i daje nadzieję na kolejną część. Pisałem tylko że nie ma pewności czy układając takie zakończenie brał pod uwagę to co nauka i fantastyka popularno naukowa wie na temat światów równoległych, czy np. bardziej go interesował spoiler fabularny.
Odnośnie trzeciego ten film poruszał tematykę światów równoległych chociażby nieudane twoim zdaniem zakończenie potwierdza ten fakt, gdyby to był tylko zapis w pamięci komputera wysłanie z niego wiadomości albo wpłynięcie na świat nam realny nie byłby możliwy. A tak zostało wyjaśnione również błędne założenie twórcy sytemu który swoje dzieło brał za nic innego jak retrospekcję zdarzeń - czyli to co ty chcesz zrobić z tego filmu.
To co zrobił główny bohater w filmie - wysłanie wiadomości do świata równoległego w czasie i przestrzeni było tym samym co podróż terminatora w przeszłość z misją zabicia Sary. Również implikację tego faktu będą takie, że osoba w przeszłości/teraźniejszości ma wiedzę o przyszłości czyli posiada klucz do wpłynięcia na nią.
Cała ta dyskusja wynika z tego, że masz zbyt wielką wyobraźnię i widzisz coś w tym filmie czego tak naprawdę nie ma. Scenarzysta w zakończeniu wyjaśnił wszystkie niedopowiedzenia w sposób najbardziej bezpośredni jaki tylko można było czyniąc ten film łatwym i przyjemnym a ty i tak podążasz tropem tego co ci się wydaje nie biorąc wyjaśnienia twórcy dzieła nawet pod uwagę - albo inaczej twierdzisz że to był błąd.

użytkownik usunięty
vicovaro25

najwidoczniej zrozumielismy ten film zupelnie inaczej :) ale to tez maly sukces twórców ze o filmie sie dyskutuje i interpretuje na rozne sposoby, pozdrawiam

ocenił(a) film na 8

Dziękuję również i pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
cervandes

tylko dlaczego oni brali pod uwage jedynie osoby znajdujące sie w pociagu a nie te które na 1 stacji wychodzily :D ;> przeciez logiczne ze zamachowcy nie moglo byś w detonowanym pociągu :>

cervandes

Ja to widzę tak:
1. Odtwarzanie 8 minut za każdym razem powodowało przeniesienie się Coltera do alternatywnej rzeczywistości, z której następnie powracał (po upływie 8 minut). Wygląda na to, że takich alternatywnych rzeczywistości może być nieskończenie wiele. Colter za każdym razem przenosił się do innej. Jednak twórcy programu o takim działaniu swojego wynalazku nie wiedzieli. Myśleli, że to tylko odtwarzanie fragmentu z pamięci.

2. Ostatnie podejście zakończyło się śmiercią Coltera w świecie, do którego wcześniej powracał (Godwin odłączyła go od aparatury podtrzymującej życie), ale żył nadal w świecie, do którego się przeniósł. Był to świat, w którym nie doszło do zamachu. I ostatnia scena dzieje się właśnie w tym świecie. Tam nie ma żadnego komunikowania się między światami. W świecie bez zamachu Goldwin przychodzi rano do pracy (dzień po dniu, w którym miał być zamach) i dostaje smsa - od Coltera żyjącego w tym samym świecie. W tym świecie zamachu nie było, wiec nie było potrzeby robienia całej operacji. Facet w puszcze czeka dopiero na moment kiedy zostanie wykorzystany. Wobec tego pojawia się wątpliwość ze Colter jest jednocześnie w dwóch miejscach - w puszce i u boku swojej nowej laski. Ale u boku laski jest Colter, żyjący życiem nauczyciela.

franeq

1. nie do końca się zgadzam: doktorek mówił w prost, że to świat równoległy, tylko nic go to nie obchodziło bo "jego" rzeczywistość jest najważniejsza.. nie wiedzieli, że Colter może przeżyć w tej innej rzeczywistości dłużej niż te 8 minut - lub tak tylko twierdził dr Rutledge i przywracali go po tych 8 minutach siłą, przez co nie mógł zostać w nowym równoległym świecie..

2. dokładnie, niektórzy są jacyś niekumaci, wszystko było wyraźnie powiedziane i podane jak na tacy.

Film naprawdę dobry i z sensem na minus to szczęśliwe hollywodzkie zakończenie (choć nie do końca, jego inna wersja w tej końcowej rzeczywistości jest nadal podłączona do maszynki). Kto uważa, że te równoległe rzeczywistości to bzdura i bajki niech posłucha dzisiejszych fizyków to dopiero złapie się za głowę co to oni nie wymyślają ;)

ocenił(a) film na 3
cervandes

wszyscy rozważacie możliwość podróży w czasie, czy też równoległych światów. jednak jak dla mnie absurd tego filmu zaczyna się gdzie indziej, a jego końcówka jest po prostu dalszą jego częścią. nikt nie rozważa tego, że umysł głównego bohatera (co jeszcze można zrozumieć) wrzucony jest do programu komputerowego opartego na pamięci pasażerów pociągu (to ta pierwsza, rodząca kolejne idiotyzmy część filmu).jeśli wg scenarzysty naukowcy potrafią wygrzebać ze spalonych zwłok pamięć człowieka, to czemu nie potrafią wyciągnąć odpowiedzi od razu? może dlatego, że zamachowca nie było w pociągu i nie zginął z innymi. tak wiec dlaczego od razu nie mówi się naszemu bohaterowi, żeby szukał wsród ludzi z pociągu wysiadających? kto wie, w koncu mamy doczynienia z wojskowymi/naukowcami, którzy "podczepiają" "martwe" mózgi do komputera i nie mają czasu na zajęcie się banalniejszymi problemami? ale nie to jest najdziwniejsze - najdziwniejsze jest to, że świat oparty na pamięci zmarłych juz ludzi "żyje" własnym życiem. wszystkie reakcje, które wywołuje u innych nasz bohater są więc albo symulacją komputerową, albo wymysłem jego własnej wyobraźni - są więc nieprawdziwe. do tego świat ten musi być tak naprawdę ograniczony do wydarzeń, zapamiętanych przez innych - nie może być więc bomby w łazience - chyba że wymyslił ją sobie sam bohater. tak samo nie może on wyjść z pociągu i dowiedzieć się, że zamachowiec ma auto pełne ładunków wybuchowych. im dalej człowiek się w to zagłębia, tym durniejszy wydaje mu się ten film, więc chyba nie warto rozmyślać o czymś, co tak naprawdę jest zwyczajnym błędem scenarzysty - bo tak, moi mili, nawet świat fikcyjny musi podlegać pewnym prawom. tutaj tego zdecydowanie brakuje.

dzon

naprawdę, aż tak trudny był ten film dla Ciebie? a wszystko wydawałoby się w tak przystępnej formie podane i dość szybko w filmie wyjaśnione.. chyba, że oglądałeś wersję z napisami zrobionymi przez dziesięciolatka ;)

cervandes

Dzieci, tu chodzi o światy równoległe, gość ratując pociąg stworzył po prostu inną linię czasu (swoją linię). To podstawy fizyki kwantowej, więc niech wasze małe rozumki nie wnikają w to, ponieważ wykształcone na bazie polskich gimnazjów nie jesteście w stanie zrozumieć nawet zwyczajnej fizyki.
Każdy z nas podejmując jakąś decyzję tworzy osobną rzeczywistość z przeciwnym wyborem.

Ja dałem temu filmowi 4 ze względu na bardzo kiepskie aktorstwo i dialogi.

ocenił(a) film na 7
Eron

Mhm. Zwłaszcza, że stworzył tę inną linię czasu jedynie w swojej głowie, jako że to tam właśnie się te osiem minut rozgrywało... Gratuluję wykształcenia. Btw, nie kończyłam gimnazjum, ponieważ w moich czasach wynalazek takowy w naszym systemie edukacyjnym nie istniał.

owczarnia

Oj naprawdę masz ogromne braki. Poczytaj trochę oświatach równoległych , fizyce kwantowej i uwolnij swój umysł od patrzenia na świat, jak na coś "rzeczywistego". wiedz że umysł jedynie przetwarza informacje ze wszystkich zmysłów i przesyła je ..., a zresztą i tak nie zrozumiesz. nie ma sensu rozpisywać się. Jezeli studiowałaś nauki humanistyczne ( o ile studiowałaś), to naprawdę nie wnikaj w to. Za trudne.

ocenił(a) film na 7
Eron

Sorry, ale dawno się tak nie uśmiałam. A na przyszłość: odrobinę pokory, człowieku. W internecie nigdy nie wiesz, z kim rozmawiasz, w związku z czym nietrudno zrobić z siebie idiotę. Choć w tym wypadku wystarczyło naprawdę niewiele, już rzut oka w mój profil dałby ci nieco wiedzy na temat moich zainteresowań. Sam fakt, że piszesz do mnie w ten sposób, nie pofatygowawszy się nawet tego uczynić, już sam z siebie nie świadczy zbyt dobrze o twojej inteligencji. Niestety.

owczarnia

czy naprawdę chcesz abym zrobił analizę twojego profilu i na tej podstawie określił jaka jesteś ? nie wypadasz najlepiej.

ocenił(a) film na 7
Eron

A nie, nie, za analizę w twoim wykonaniu dziękuję bardzo. Mój własny osiemnastoletni syn mi wystarczy, nie potrzebuję dodatkowych mądrości podobnego rodzaju. Zanim jednakże zacznie się pouczać innych, wypadałoby samemu cokolwiek na dany temat wiedzieć. To taka rada na przyszłość. A teraz wybacz, ale pożegnam to zacne towarzystwo - przywykłam do dyskusji prowadzonych na zgoła innym poziomie. Ten tutaj mogę określić tylko jednym słowem: porażający. W negatywnym sensie, niestety.

owczarnia

jeżeli chodzi Ci o rozmowy na poziomie serialu "Sekretny dziennik call girl" czy "Doktor Who", to rzeczywiście sobie daruj. Większość twoich filmów do fantasy lub sf klasy B, daleko więc twojej wyobraźni do realnego spojrzenia na świat.
Ale skoro twierdzisz, że Twój własny syn już Ciebie ocenia (zakładam że kiepsko), to ja się nie będę wysilał. W końcu On zna cię lepiej. Poza tym Twój nick, też jest na prawdę wiele mówiący.

Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Eron

"Naprawdę" pisze się razem.

TO jest dopiero wiele mówiące, nie wspominając już o klasie i poziomie twoich wypowiedzi, w których notabene zasadniczo mijasz się z prawdą (s-f i fantasy to nie są moje ulubione gatunki, z kilku tysięcy filmów, które obejrzałam - w tym co najmniej kilkaset oceniając na filmwebie - te stanowią zaledwie drobny ułamek). Zastanawiam się też, w którym momencie wykoncypowałeś sobie negatywną ocenę mojego syna... Nie, dobra. Dajmy spokój tej nierównej walce, szkoda mi cię dalej ośmieszać, sam robisz to wystarczająco dobrze.

owczarnia

Kiedy podłączyli ci internet ? W sierpniu-wrześniu ? Masz rację, kończy ta nierówną walkę, nie mam ochoty rozmawiać z idiotami. Najpierw sprowadzają człowieka do swojego poziomu później dobijają doświadczeniem.
Pozdrawiam.
PS.
Zacznij trochę czytać a nie oglądać seriale i głupkowate filmy (tysiące filmów, jak to ujęłaś).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
owczarnia

Pewnie dla Harlequin'a :D. Nie lubię oddawać ostatniego zdania, szczególnie kobiecie.

ocenił(a) film na 7
Eron

Ależ jak dla mnie możesz sobie pisać do bólu. Tylko i wyłącznie sobie wystawiasz świadectwo przecież. Inna sprawa, że robisz się okropnie nudny. Btw, to Harlequin jeszcze istnieje? Pamiętam, że w liceum niektóre co bardziej infantylne koleżanki się tym badziewiem zaczytywały... A skoro już filmweb upiera się powiadamiać mnie o twoich, pożal się Boże, odpowiedziach, to zlituję się nad tobą i poinformuję, że Harlequin odmienia się bez apostrofu, ponieważ końcówka nie zawiera niemych zgłosek (czyli samogłosek lub spółgłosek, które widoczne są w pisowni, ale się ich nie wymawia). Jeszcze kilka takich komentarzy i może się nawet czegoś nauczysz...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
Eron

Co, prawda boli :)?

owczarnia

Tak, prawda o tobie mnie boli tak jak prawda o całym polskim społeczeństwie. Idziecie na dno.

ocenił(a) film na 7
Eron

O, w mordę. To się nazywa głębokie przemyślenia. A wiesz, że na wymienienie wszystkich debilizmów, które tu wypisałeś od początku naszej "wymiany zdań" nie starczyłoby mi czasu do rana? Dosłownie: co wypowiedź, to głupsza, inaczej tego skomentować się nie da. Ale i tak znajomość "prawdy o mnie" ubawiła mnie chyba najbardziej. Wracaj do szkoły, chłopie, i ciesz się, że ja już od paru ładnych lat nie pracuję w szkolnictwie. Chronicznie nie trawię głupoty, więc miałbyś ze mną ciężko.

Swoją drogą, czy tu nie ma żadnych moderatorów? Ta gadka dawno powinna zostać wycięta.

owczarnia

Ja też się ciesze, że nie byłaś moją nauczycielką.
Sam twój nick "owczarnia" naprawdę świadczy o tobie, że jesteś potwornie niedojrzała emocjonalnie, społecznie oraz mentalnie i nie powinnaś w ogóle się udzielać na forum publicznym.

Na szczecie Filmweb jest jeszcze dość wolnym forum od cenzury, ale w tej całej swej modrości, nie zauważyłaś chyba małego odnośnika "zgłoś nadużycie".
Tak inteligentna i wykształcona postać polskiego narodu, nie powinna tego przeoczyć.

Bardzo chętnie przeglądam twój profil, na który się sama powołałaś i dał mi on nieco wiedzy, na temat twoich zainteresowań. Jak na dojrzałą kobietę (chodzi o wiek), masz bardzo dziecinny gust filmowo-serialowy.

Rozmowa z tobą naprawdę mnie rozbawia. Nie wnosisz nic do głównego wątku a jedynie leczysz jakieś kompleksy.
Mąż cie zostawił dla młodszej, ładniejszej, milszej, sprawniejszej ? Próbujesz odreagować ?

ocenił(a) film na 7
Eron

"[...] masz bardzo dziecinny gust filmowo-serialowy."

Pokusisz się o jakieś przykłady, czy będziesz tak żonglował tym, co ci ślina na język przyniesie? Przed chwilą z ciekawości zerknęłam i widzę, że filmy, które oceniłam na tym portalu, zajmują przeszło 50 podstron. Z seriali, które oglądam (A nie ma ich wiele, bo wybieram tylko te naprawdę dobre, czyli - z jednym wyjątkiem - brytyjskie. Słownie: siedem.), trzy traktują o tematyce rzeczywistości alternatywnych i podróży w czasie (stąd wzięła się moja sugestia, że warto czasem zajrzeć komuś w profil, nim z góry się uzna, że nie ma bladego pojęcia, o czym pisze). Wszystkie obsypano licznymi nagrodami. Tak więc siadam wygodnie i słucham: co konkretnie masz na ten temat do powiedzenia? Kwestię mojego nicka zostawię sobie na deser. Lubię dać przeciwnikowi odetchnąć, zwłaszcza takiemu, który sam tak spektakularnie się podkłada... Ale rzucę ci małą podpowiedź, bo o czwartej nad ranem bywam w łaskawym nastroju: wujek Google nie kłamie :).

ocenił(a) film na 8
Eron

Na każdym forum jest taka osoba jak(tu możecie się domyślić o kim wspominam) na każdym bez wyjątku. Osoba, która na każdym kroku musi chwalić się i przypominać o tym jakie ma wykształcenie, doświadczenie ile to już w życiu nie osiągnęła i widziała. Osoba, której nie przekonasz do swych racji za żadne skarby, choćby się miało dowody- takie osoby wiedzą lepiej, to elita tego świata.
I te powodujące wymioty powtarzane na okrągło teksty:
"Nie będę zniżać się do twojego poziomu, kończę tą dyskusję."

Co do samego filmu to gdyby to miała być tylko i wyłącznie projekcja wspomnień nauczyciela to żołnierz nie mógłby nic zrobić, nie mógłby odwrócić głowy nie mówiąc już o uderemnieniu zamachu. Byłby tylko obserwatorem widział by to co nauczyciel wtedy.
To tak jak przy oglądaniu filmu- nie mamy na niego żadnego wpływu, możemy jedynie go zatrzymać lub wrócic do początku.
Skoro robił to co robił- nie była to projekcja tylko przeniknięcie do innego wymiaru, innej rzeczywistości.

_Iceberg

Z obiema częściami Twojej wypowiedzi się zgadzam.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
owczarnia

no i widzisz, moderator działa.

ocenił(a) film na 7
Eron

Jest tylko mały problem, palec ci się omsknął przy zgłaszaniu moich "nadużyć" i przez pomyłkę nakablowałeś na własny post. A swoją drogą niezły ten moderator. Posty, w których jawnie ubliża się innym użytkownikom zostawia, usuwając wypowiedź zawierającą informację, iż dana osoba zajmuje się tłumaczeniem książek. Btw, bo nie miałam czasu zaglądać w te twoje wypociny ostatnio - mój mąż siedzi obok i pokłada się ze śmiechu, głównie z powodu twojej (jakże głębokiej) analizy mojego nicka, o guście filmowym nie wspominając. Chłopie, idź do ortopedy, bo na psychiatrę to już chyba za późno...

owczarnia

Wezwij jeszcze połowę dzielnicy.
A tak kończąc już moją, jakże owocną znajomość z tobą, powiem ci, że masz niesamowicie wybujałą wyobraźnię jak na czternastolatkę.

Pozdrawiam i życzę ci trochę opanowania i pokory i szacunku do zdania innych ludzi. Z tak skomplikowaną psychiką, daleko nie zajdziesz w życiu.

PS.
Moderator nie potrzebuje zgłoszeń. Nie odpisuj, nie mam zamiaru prowadzić tej fascynującej rozmowy w nieskończoność. Ja wiem że mam racje co do opinii o filmie, o tobie i twoim nicku, owczarnio.

Cześć.

ocenił(a) film na 7
Eron

O ile potrafię czytać (a mam graniczące z pewnością wrażenie, że jednak potrafię), to nie ja tutaj wpadłam z informacją, iż wszyscy, którzy uważają zakończenie filmu za jaskrawo mijające się z logiką, mają małe rozumki oraz braki w wykształceniu. Nie ja ograniczam swoje wypowiedzi li i jedynie do nieudolnych prób obrażenia tudzież sprowokowania interlokutora. Prześledź swoje posty w tym temacie i pokaż mi chociaż jeden, w którym wykazałeś się jakimkolwiek szacunkiem nie tylko dla mojego zdania, ale w ogóle. A potem przeczytaj moje wypowiedzi. I dodaj sobie dwa do dwóch. Podobno jesteś dobry w naukach ścisłych, więc nie powinieneś mieć większych problemów z tym równaniem...

ocenił(a) film na 8
Eron

nawiązując do wcześniejszej wypowiedzi: na każdym forum musi się także pojawić osoba, która do zaciekłej dyskusji na temat większego lub mniejszego prawdopodobieństwa istnienia pewnych zasad, na podstawie własnych obserwacji i tym podobnych, nie wnosi nic poza próbą obrażenia innych...

Eron, nie to żebym się czepiała, czy coś, ale na Twoim miejscu raczej nie powoływałabym się na wiedzę z fizyki kwantowej, albo tym bardziej, jej rozumienie ;)

użytkownik usunięty
cervandes

tworca tematu ma niestety racje, film jest dosyc fajny, ale ta historia jest tak niedorzeczna, ze to juz nie jest nawet sci-fi (naukowa fikcja, cos co moze byc kiedys mozliwe) tylko fantasy (kompletna bajka)

cervandes

cervandes raczyłby odpisać na tyle odpowiedzi. Z tego, co piszesz wynika, że film był dobry, dlatego dostaje 2 oczka w 6-stopniowej skali. Proszę...

cervandes

EH LUDZIE CO SIĘ KŁÓCICIE TO PRZECIEŻ TYLKO FILM W DODATKU NIE NAUKOWYM, WIEC PISANIE JAKIŚ TAM TEORII JAKOŚ BRZMIĄ GŁUPIO ZA PRZEPROSZENIEM. FILM DAL NIEKTÓRYCH WARTY OBEJRZENIA DLA INNY BAJKA I TYLE... Heppy end musi byc bo jak zabijać głównego bohater. :)

użytkownik usunięty
cervandes

"Kod nieśmiertelności działa jeszcze lepiej niż zakładali"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones