7,3 195 tys. ocen
7,3 10 1 195351
6,6 38 krytyków
Kod nieśmiertelności
powrót do forum filmu Kod nieśmiertelności

Mam pytanie

ocenił(a) film na 2

Nie rozumiem zakończenia. Colter "wszedł" w pamięć nauczyciela. Uratował pociąg i
zmienił rzeczywistość. Wszyscy w pociągu przeżyli, więc Sean też musiał przeżyć. A jakoś to
Colter wychodzi z Christine na spacer... a drugi kapitan leży w kapsule podłączony do
aparatury. Czyli co, w nowej rzeczywistości mamy dwóch Colterów? Bezsens.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

Ja to widzę tak, że nie mamy dwóch Colterów. W nowej rzeczywistości mamy Coltera w kapsule i Coltera w ciele Seana. Takim go przynajmniej widziała Christina. To zbyt ciężkie by to zrozumieć, ale wychodzi na to, że jedynym poszkodowanym był Sean gdyż Colter zabrał mu ciało :P Ufff.. Poprawcie mnie jeśli się mylę :)

ocenił(a) film na 2
dyzio17

No właśnie, "w nowej rzeczywistości mamy Coltera w kapsule i Coltera w ciele Seana". Czyli mamy ich dwóch. A Seana nie ma. No i czy to ma jakiś sens?

ocenił(a) film na 6
bunnylune

niee, w jednej z ostatnich scen , w momencie gdy stoją w parku i odbijają się w tym takim dużym czymś, widać wyraźnie odbicie seana...

ocenił(a) film na 2
mirra

Ojej. Oczywiście, że widać odbicie Seana, bo Colter był w jego ciele. Jezu. Na początku filmu też widzieliśmy jego odbicie, a mimo wszystko to Colter był Seanem (mówiąc najprościej). I teraz też Colter "władał" ciałem Seana, bo na ekranie widzimy Gyllenhalla. W kapsule też widzimy Gyllenhalla. Wynika z tego, że mamy dwóch kapitanów!

ocenił(a) film na 6
bunnylune

Cziil. Myślałam, że w miarę ogarniam zakończenie, teraz okazuje się ,że nie bardzo... Rzeczywiście brak w tym logiczności.

bunnylune

Nie, mamy jedno, już martwe na końcu ciało kapitana i jedną świadomość kapitana w ciele nauczyciela.

ocenił(a) film na 2
Jordan66

Przecież on powiedział (napisał) w smsie do Goodwin, by powiedziała jemu samemu, że wszystko będzie dobrze. Chyba martwy więc nie leży.

bunnylune

Ale on tego SMS wysłał przed wysadzeniem pociągu i ona go wtedy odebrała i on wtedy żył. Ale jak już było po wszystkim, tzn nacisnęła czerwony guzik to on umarł cieleśnie ale psychicznie żyje w ciele nauczyciela.

ocenił(a) film na 2
Jordan66

Nie masz racji. W smsie pisze "wiem, że macie kapitana Coltera w kapsule, którego wkrótce wyślecie na misję", więc raczej 100% pewności mamy, że on tam żyje. Pociąg pod koniec filmu nie wybucha, a sms zostaje wysłany już po teoretycznym wybuchu. Sprawdziłam, mam wydanie dvd.
Skoro więc mają wysłać kapitana Coltera na misję, ten za kolejnym razem (tworząc nowy świat) znowu przejmie cudzą osobowość. I co, tak w nieskończoność?

bunnylune

Jak wysłał tego SMS to faktycznie żył ale na końcu jak już się zadomowił w ciele nauczyciela żywego to ta laska z wojska go już skasowała. Jak podchodzi do niego na końcu filmu to dopiero ta misja ma się zacząć.

ocenił(a) film na 2
Jordan66

Skasowała go w innym świecie. W zakończeniu zmienili rzeczywistość, cofnęli się do momentu wybuchu pociągu. Szef Goodwin mówi, że "kiedyś projekt kod nieśmiertelności rozbłyśnie pełnym blaskiem". Tam też cofnął się czas, Colter leży w kapsule gotowy do uczestniczenia w projekcie, tak samo nieświadomy jak na początku filmu. Twórcy nawet dają nam do zrozumienia, że tak będzie w nieskończoność (w smsie: "projekt działa lepiej niż myśleliście; powiedz kapitanowi w kapsule, że wszystko będzie dobrze"). Nie ma innego wytłumaczenia i do tego momentu wszystko jest logiczne. Ja tylko pytam, co z nauczycielem i innymi ludźmi, którym wkrótce kapitan przejmie świadomość. Wszyscy będą Colterami?

bunnylune

Z tego co wiadomo to tylko nauczyciel jest przejęty przez Coltera. Reszta jest uratowana i żyje sobie normalnie.

ocenił(a) film na 2
Jordan66

No czyli Colterów jest dwóch. Niech ten jeden pójdzie do bazy, gdzie przebywa ten drugi i niech sobie pogadają, każdy sam ze sobą. Milutko.
A co będzie dalej? Colter w kapsule weźmie udział ponownie z kodzie nieśmiertelności i ponownie przejmie cudzą świadomość, jakiejś innej ofierze terrorysty. A co wtedy stanie się z nauczycielem?

ocenił(a) film na 2
bunnylune

ofiary*

bunnylune

Może po każdej misji wróci do ciała nauczyciela ?

ocenił(a) film na 2
Jordan66

Wrócić nie wróci, bo nauczyciel-Colter i Colter w kapsule od zakończenia istnieją niezależnie od siebie. Zakładając, że kod nieśmiertelności za każdym razem przynosiłby takie same rezultaty jak w przypadku uratowania pociągu, to Colter przejmowałby coraz to nowe niezależne od siebie świadomości. To wynika z filmu. Owszem, możemy sobie gdybać "co będzie następnym razem", ale to już jest raczej usprawiedliwianie niedopatrzenia twórców.

bunnylune

Niech nakręcą dwójkę bo nie wyrabiam.

Jordan66

To może ja powiem, co myślę:
Colter w ciele nauczyciela stworzył nową, alternatywną rzeczywistość i żyje w jego ciele.
W myśl Justice League (:D), każdy wybór tworzy nową rzeczywistość. Czyli, np. jest sobie iZgone, który tego posta nie pisze i drugi, który tego posta pisze. W dwóch różnych rzeczywistościach.

izgone

Czyli ten Colter stworzył sobie taką sam rzeczywistość w której żyje ?
A jego drugie ja żyje sobie realnie w tej kapsule ?

Jordan66

W jednej rzeczywistości Colter zginął. Kapsuła została wyłączona, maszyny podtrzymujące jego życie także.
Druga rzeczywistość, rzeczywistość alternatywna (także realna, ale zmieniona, gdzie wszyscy żyją, tak jak i tej "realnej"), Colter pozostał w ciele nauczyciela. W drugiej rzeczywistości wszyscy z pociągu przeżyli, poza Seana, któremu została odebrana świadomość na stworzenie "symulacji".
Owa symulacja nie była zwykłą symulacją - to było przeniesienie się do innej rzeczywistości.
Stworzonych w filmie zostało bardzo wiele symulacji. Raz Sean zginął na skutek uderzenia przez pociąg, innym razem zostałby uznany za świra, ale wyleciał przedtem w powietrze.

bunnylune

"Zakładając, że kod nieśmiertelności za każdym razem przynosiłby takie same rezultaty jak w przypadku uratowania pociągu, to Colter przejmowałby coraz to nowe niezależne od siebie świadomości."

Ale zauważ że te świadomości istniałyby w innych(dopiero co stworzonych) wszechświatach których jest nieskończenie wiele. Zresztą on nie przejął świadomości tylko ciało.

ocenił(a) film na 8
regal20

Sean(z rzeczywistości nr2) umarł z ciałem kapitana w rzeczywistości nr1. A Sean który był w rzeczywistości nr1 nie żyje od samego początku. Na koniec filmu w rzeczywistości nr1 nie ma już ani jednego kapitana(ciało umarło a umysł jest w nr2) a w rzecz. nr2 mamy dwóch, jednego w ciele Seana a drugiego którego dopiero wyślą na misję :) bardzo dobry film.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

są rzeczy o których nam sie nie sniło ,zyje i jest pieknie

bunnylune

On nie przenosił się tak jak mówili naukowcy w 8 minut pamięci świadka. On się przenosił do równoległego wymiaru w którym to wszystko się miało dopiero stać. Stąd jego sms ze stwierdzeniem, że kod nieśmiertelności jest czymś więcej.

ocenił(a) film na 2
helga_1987

Przeczytałaś ze zrozumieniem? Nie obchodzi mnie czy wchodził w czyjąś pamięć, w alternatywną rzeczywistość czy w beczkę z kapustą. Dzięki kodowi zmienił rzeczywistość, i wyszedł z Christine w pociągu jednocześnie będąc w kapsule. Czyli wychodzi na to, że kapitanów jest DWÓCH. A Sean wyparował. TO mnie interesuje, jak to się mogło stać. Bo o ile mógł zmienić kolej rzeczy, to czy mógł zabrać cudze ciało?

bunnylune

po prostu "spieprzyli" końcówkę i zrobili w iście Hollywoodzkim stylu czyli z pozytywnym zakończeniem.

impaler1

nie spieprzyli. przynajmniej jak dla mnie. jeżeli Sean by żył to Colter by umarł w świecie nieśmiertelności, co byłoby smutne i film musiałby się stać też dramatem. to trochę pomieszane ale jak dla mnie to film mega jest...

ocenił(a) film na 8
bunnylune

Jak dla mnie to po prostu swoimi działaniami poprzez "kod źródłowy" stworzono nową rzeczywistość w której nie ma jako takiego Seana. To dosyć możliwe ponieważ według niektórych teorii podejmując, każdą decyzje tworzy się nową rzeczywistość. Jest to związane z nieustannym ruchem cząsteczek, tylko my istniejący w tej rzeczywistości nie jesteśmy jej w stanie tego zauważyć, więc po prostu stworzono nowe odgałęzienie rzeczywistości poprzez wysłanie coltera do 8 ostatnich min pamięci krótkiej człowieka, które tak naprawdę nie były pamięcią krótką tylko nową rzeczywistością.Shit to naprawde pokręcone. Tylko jaki związek ma pamięć krótka z nową rzeczywistością...to jest jedynie trochę bez sensu....Ale tak to dobry film :)

ocenił(a) film na 2
Alice8oj8an

Okej, niech będzie, nie ma Seana, ale z jakiej racji jest dwóch Colterów?

ocenił(a) film na 8
bunnylune

jak się bawi z czasem to się tworzy PARADOKSY - w terminatorze starszy od swojego ojca syn wysyła ojca w przeszłość z podwójną misją : uratować sarę i przy okazji ją zapłodnić - w sumie też brak logiki

ocenił(a) film na 2
mariol250

Fakt ;)
Może gdyby ten film był dobry, to bym wybaczyła to pokrętne zakończenie. Bo w sumie nie wymagam, aby film jakoś ściśle trzymał się określonych zasad, akceptuję inwencję reżysera, ale fajnie by było, jakby to się jeszcze trzymało kupy. Tutaj całość zrobiona jest pod happy end - miłość, świetne efekty projektu, wszyscy żyją i mają się dobrze. A że to bez sensu? A co tam, czy ktokolwiek zauważy?

ocenił(a) film na 8
bunnylune


film się może podobać lub nie - szanuję zdanie innych - natomiast 99% filmów kończy się happy endem :)
choć też czasem lubię film bez happy endu

ocenił(a) film na 2
mariol250

Nie no, sporo mniej niż 99% ;) Chociaż w tym konkretnym gatunku to 99% może i będzie.

ocenił(a) film na 6
bunnylune

Sms do Goodwin na koniec filmu popieprzył wszystko.Że co, że jak?
Skoro dodzwonił się na policję w świecie Goodwin i udaremnił zamach, skoro wysłał jej sms który doszedł, to co on, buja tam teraz po Chicago w skórze Seana(jego wątek to już pieprzyć-nieistotny)?!
Czy w momencie jak go Goodwin odpięła od aparatury, świat przestał być już tym realnym(poszedł reset świata realnego, załóżmy, w sekundzie, w której ta bomba rzeczywiście by wybuchła) i zaczął biec świat równoległy do tego realnego z Goodwin?!
Kiedy wysłał sms do Goodwin?! Przed domniemanym wybuchem i resetem świata, czy też po?! Jak po, to równie dobrze mógł zadzwonić za tydzień i złożyć życzenia Wielkanocne!
Jeśli jest już w świecie równoległym nazwijmy go Goodwinowym, to gdzie jest jego ciało ja się pytam?!Zakładam, że nawet ten równoległy musi być materialnym!
WTF!?!?!?

ocenił(a) film na 2
Artfulnick

Bo ten film (chyba) starał się pokazać, że istnieją miliony równoległych rzeczywistości (jak np. te, do których trafiał Colter w projekcie). Ciekawi mnie jednak to, dlaczego ten goodwinowski świat miałby być tą... "rzeczywistą" rzeczywistością, tą naszą. Może w alternatywnym świecie Goodwin odłączyła Coltera od aparatury i to wszystko, poznali tożsamość zamachowca i musieli szukać drugiego żołnierza na skraju życia do projektu. Tylko dlaczego to nie jest ta "główna" rzeczywistość, skoro dotychczas tam się wszystko działo? Bo teraz, jak sam zauważyłeś, przez jeden sms cofnęli się w czasie. Jednak skoro istnieją miliony alternatywnych rzeczywistości, to jak jedna może się zresetować i przestać istnieć?
Można tak w nieskończoność dumać. Kupy się to nie trzyma.

ocenił(a) film na 6
bunnylune

Nie dało się niestety użyć edycji, bo mój post w zasadzie powinien wyglądać tak:
Sms do Goodwin na koniec filmu popieprzył wszystko.Że co, że jak?
Skoro dodzwonił się na policję w świecie Goodwin i udaremnił zamach, skoro wysłał jej sms który doszedł, to co on, buja tam teraz po Chicago w skórze Seana(jego wątek na razie pieprzyć-nieistotny)?!
Czy w momencie jak go Goodwin odpięła od aparatury, świat przestał być już tym realnym(poszedł reset świata realnego, załóżmy, w sekundzie, w której ta bomba rzeczywiście by wybuchła) i zaczął biec świat równoległy do tego realnego z Goodwin?!
A tak w ogóle, to w ilu światach równoległych ta bomba wybuchła?! Czy trzeba policzyć, ile razy go podczas filmu wypięło z porażką w tle?!
Kiedy wysłał sms do Goodwin?! Przed domniemanym wybuchem i resetem świata, czy też po?! Jak po, to równie dobrze mógł zadzwonić za tydzień i złożyć życzenia Wielkanocne!
Jeśli jest już w świecie równoległym do Goodwinowego(naszego), to gdzie jest jego ciało ja się pytam?!Pytam się?!
Czy świadomość Coltera wyparła z ciała świadomość Seana?!
Czy Sean, teraz w ciele Coltera lata śmigłowcami?!
I kto w ogóle,-w naszym świecie(Goodwinowym)- kto został w połowie ciała Coltera w kapsule?! Zakładam, że nawet ten równoległy musi być materialnym!
WTF!?!?!?
Każdy ma swój świat!!!
I tak, masz rację kupy, to się nie trzyma, śmiem wysunąć tezę, że koło kupy nawet nie leżało!
I tak , masz rację wyobraźnia pozwoliłaby nam dojść do granic absurdu z tymi pytaniami.
PEACE!!!

ocenił(a) film na 8
bunnylune

Każdy w swojej rzeczywistości myśli, że to ta jedyna.Po drugie jeżeli przenieśli go do pociągu, który miał wybuchnąć za nim rozpoczęto program kod nieśmiertelności to logiczne staje się to, że gdy wysyła wiadomość w tej nowej rzeczywistości to dochodzi ona zanim program się rozpoczyna.Po drugie biorąc pod uwagę teorie wielu rzeczywistości trzeba pomyśleć co się dzieje, gdy w pewnej rzeczywistości ktoś staje w sytuacji zagrożenia życia. W tej właśnie rzeczywistości może on stracić życie, ale rzeczywistości rozgałęziają się i w nowo utworzonej żyje on nadal.Więc brak Coltera w jednej rzeczywistości jest możliwy.A tak naprawdę Colter nie istnieje w tej rzeczywistości tak naprawdę, ponieważ może on podjąć inne decyzje i inaczej rozgałęzić rzeczywistość, dochodzę więc do wniosku, że nasze drugie ja w innych rzeczywistościach nie są do końca nami.Każda decyzja kształtuje człowiek i nowe rzeczywistości. Więc nie można tu mówić o dwóch tych samych osobach.

ocenił(a) film na 2
Alice8oj8an

No jak nie można mówić o dwóch tych samych osobach? W JEDNEJ rzeczywistości mamy dwóch Colterów - w świecie Goodwin jest Colter spacerujący z Christine i Colter w kapsule. Tego nie pojmuję i nikt mi jeszcze tego nie wyjaśnił, jak to się stało, że chłop sobie przejął ciało pasażera. Nawet jeśli powstała alternatywna rzeczywistość, to Colter powinien zniknąć ze świadomości Seana. Lub, jeśli na upartego ukradł nauczycielowi ciało, powinien zniknąć z kapsuły.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

Aj, ale tu właśnie o to chodzi, że jest dwóch Colterów. Jego ciało umarło w jednym świecie gdzie doszło do wybuchu, ale jego "duch" dostał się do innego świata gdzie też jest Colter w śpiączce. Działania "ducha" bohatera sprawiły, że ten nie został wybudzony. Co więcej, zakończenie sugeruje, że wraz z wybudzeniem Coltera ze śpiączki i wysłaniem go do kodu źródłowego powstaną kolejne światy równoległe i kolejne duchy Colterów.

ocenił(a) film na 2
mhrocznyszatan

Okej, to ciekawa teoria. Tylko według niej... Co z rodziną Seana? I co z rodziną kolejnego pana X, którym Colter zawładnie? Bo skoro program działa dobrze, to Colter będzie jeszcze przez długi czas "zajmował" cudze ciała. Kiedyś się spotkają i powiedzą sobie "cześć, kiedyś byłem kapitanem", a drugi "co za zbieg okoliczności, ja też!".
Z "Kodu nieśmiertelności 2" można by zrobić niezłą komedię.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

Obydwaj Colterowie nigdy się nie spotkają, bo nie współistnieją jednocześnie. Jeden jest duchem w innym ciele, a drugi jest tylko ciałem w śpiączce. Gdy go wybudzą jego duch automatycznie zostanie przeniesiony przez kod źródłowy do innego świata gdzie duchowego Coltera nie ma. A Rodzina Seana? Sean? Sam Sean zaginął, zapewnie nieodwracalnie, po przejęciu ciała przez Coltera. A z rodziną będzie tak samo jak z tą kobietą z pociągu. Dla nich zawsze będzie to ten sam Sean.

ocenił(a) film na 2
mhrocznyszatan

"Gdy go wybudzą jego duch automatycznie zostanie przeniesiony przez kod źródłowy do innego świata gdzie duchowego Coltera nie ma."
Czyli wg ciebie np. po kolejnym wykorzystaniu projektu Colter przeniesie się w inne ciało, gdzie Sean wciąż jest Seanem?
"Sam Sean zaginął, zapewnie nieodwracalnie, po przejęciu ciała przez Coltera."
No to zginął czy nie zginął?
Ja nie wiem, czy scenariusz miał mieć otwartą furtkę na drugą część, czy ktoś pisał go na kolanie, ale zbyt wiele sensu w tym nie ma, a w domniemania nie lubię się bawić. Bo w sumie mogą być dwie teorie - Colter "istniejący" w ciele Seana tylko w tej jednej rzeczywistości lub Colter - złodziej wielu świadomości. Nie wiem która z nich jest ciekawsza.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

"Czyli wg ciebie np. po kolejnym wykorzystaniu projektu Colter przeniesie się w inne ciało, gdzie Sean wciąż jest Seanem?"

Możliwe.

"No to zginął czy nie zginął?"
Zginął w świecie, w którym jego miejsce zajął Colter.

ocenił(a) film na 2
mhrocznyszatan

No cóż, ciekawa, ciekawa interpretacja. choć nadal rodzą się pytania, co by było, gdyby Sean "powrócił" do swojego ciała w innym wymiarze (pamiętałby czyny i słowa, które powiedział on, a jednak nie on?). Chociaż to ja już może się czepiam. Na film był pomysł, ale nie wiadomo w którym momencie coś się posypało. Zbyt wiele niedomówień.

ocenił(a) film na 8
bunnylune

Ale chodzi właśnie o to, że Colter w tej drugiej rzeczywistości nie musi podjąć tych samych decyzji i to właśnie świadczy, że nie jest idealnie tą samą osobą.Po drugie nie zostanie przeniesiony do tego samego wypadku bo on w tej rzeczywistości nigdy się nie wydażył.

ocenił(a) film na 2
Alice8oj8an

No tak, ale w smsie do Goodwin Colter pisze, żeby przekazała jemu samemu w kapsule, że "wszystko będzie dobrze", jakby miał świadomość, że projekt nadal będzie funkcjonował do podobnych celów, nie do tego samego wypadku, ale do innego, w końcu terrorystów w Ameryce nie brakuje.

ocenił(a) film na 7
bunnylune

No tak. Na tym polega tu otwarte zakończenie.

ocenił(a) film na 2
mhrocznyszatan

To była odpowiedź na "nie zostanie przeniesiony do tego samego wypadku" - nie do tego samego, ale podobnego, gdzie pewnie aby uratować świat podejmie taką samą decyzję ostateczną, i znowu podwędzi komuś ciało ;]

bunnylune

sprawa jest prosta. Colter napisał do Goodwin z prośbą o pomoc ponieważ zrozumiał, że kod wpływa na rzeczywistość a tym samym Goodwin będzie mogła pomóc mu samemu do niej wrócić, we własnym ciele i tyle. Colter do rozpoczęcia kolejnej misji opętał Seana ponieważ w zmodyfikowanej przez kod rzeczywistości nie został odłączony, ale w momencie reloadu programu Sean odzyskałby swoje życie i ciało a Colter swoje i to właśnie happyend niedopowiedziany.

ocenił(a) film na 2
zachar_filmweb

"w momencie reloadu programu Sean odzyskałby swoje życie i ciało a Colter swoje" - no przecież Colter ma swoje ciało. Siedzi w kapsule.