Dawno nie widziałem tak dobrego filmu. Wykonanie tez bardzo dobre. Ogólnie 9/10.
Nie rozumiem czemu niektórzy czepiają się wykonania? Chyba mają jakieś uprzedzenia co do hoolywood:)
ciekawy, choć może odrobinę powielony pomysł. Tu "Dzień świstaka" jest niedoścignionym
wzorcem. Ogląda się go fajnie, trzyma w napięciu do ostatniej chwili.Niezły Jake Gyllenhaal
w swojej roli. Wielbiciele gatunku powinni go zobaczyć obowiązkowo
Nic nie zrozumiałem , o co w ogóle chodziło . Mogli to zrobić w inny sposób , mniej skomplikowany , Fabuła była jakaś strsznie zawiła ;/
Można obejrzeć, ale już na prawdę jak nie ma co robić... De Javu to inna liga... wyższa zdecydowanie.
Bardzo podobał mi się film.
Po obejrzeniu ,mogę w pełni powiedzieć iż jestem usatysfakcjonowany , bo już od dawna czekałem na dobry film tego rodzaju.
Jego jedyną wadą chyba jest tylko zdecydowany brak tajemniczości i mistyczności , czegoś niewyjaśnionego.
Natomiast cała reszta jest świetnie ułożona.
Mamy ciekawą...
Lubię takie filmy, zwłaszcza, kiedy w kinie obejrzało się już dużo i nie mają czym nas
zaskoczyć. Jeśli jeszcze dodać do tego przystojnego aktora, to połowa sukcesu murowana.
Może koniec był odrobinę przewidywalny ale skoro się już do niego dotrwało, to można
przymknąć oko :) Polecam
Wreszcie niezły film ! Przez moment wydawało mi sie to wszystko trochę nielogiczne jednakże ostatecznie trzyma się kupy. Podobał mi się pomimo iz zdecydowanie nie jestem fanem takiego gatunku . Dobra gra aktorska Gyllenhall'a .
Film pt."Kod Nieśmiertelności"???? Pomysł odgrzany z filmu "Deja vu z 2006r" Film do obejrzenia i zapomnienia końcówka fajna. Pomysł 5/10 Fabuła 3/10 Końcówka filmu 7/10 ogólna ocena tego filmu moim zdaniem 5/10 maX
Fajne kino, niepokojące (mogę mówić za siebie oczywiście), bez zbędnych widowiskowych świecidełek. Nieźle zagrane role i interesująca fabuła. Oczywiście można się czepiać, ale s-f rządzi się swoimi regułami. Ja tam polecam ;)
Ja stawiam na Kod a co Wy myślicie ? Choć nie ukrywam że Incepcja jest również świetnym kinem. Pozdrawiam ;d
Wieczne powracanie, już nawet nie liczyłam, i ograniczone pole manewru głównego bohatera trochę mnie drażniły, ale ładna dość końcówka, momentami szokująca. Jake Gyllenhaal do rzeczy, a jesli była poza nim jakaś obsada, to nawet nie zauważyłam.
Formą przypomina "8 części prawdy". Jak ktoś oglądał to wie mniej...
Mamy motyw podróży w czasie choć tylko na 8 minut,ale to są właśnie moje klimaty.Jak myślicie czy w niedalekiej przyszłości taki kod nieśmiertelności będzie możliwy??