Generalnie film jest dosyć prosty. Aby udaremnić kolejny zamach rząd postanawia wprowadzić w życie eksperymentalny kod nieśmiertelności. Jego twórcy nie do końca zdają sobie sprawę z możliwości kodu. W zakończeniu dowiadujemy się, iż w wyniku działania naszego bohatera powstała alternatywna rzeczywistość (inna pętla...

"-Masz internet w komórce ?
-Nie. Ciągnę za sobą kabel."

xD

Jak można było tak "spieprzyć" zakończenie? Szkoda bo cała logika świetnego filmu legła w
gruzach.

Uwielbiam filmy które pozostawiają w głowie wiele pytań zaraz po wyświetleniu napisów końcowych, a ten film pozostawił kilka. Może i nie jest "efekciarski" ale bardzo przyjemnie się go oglądało. Ode mnie mocna 7.

Jeden z moich ulubionych <3

Film świetny, nawet na chwilę nie pozwala nam na odwrócenie od niego uwagi. Rewelacyjny Gyllenhaal i bardzo ciekawa historia. 9/10

Jeden z moich ulubionych. Warto zobaczyć

Kto ogląda?

Hollywood pełną parą. A szkoda bo pomysł świetny mogłoby lepiej tak to wyszło średnio

to polecam obejrzec Avengers Endgame lub po prostu sceny, gdzie wyjasniaja podroze w czasie.
Ten film to fikcja. Film na poczatku zarzucil logike 8 minut, jednak spoiler okazalo sie, ze tak byc nie musi. Podroz w czasie stworzyla mnostwo alternatywnych linii niezaleznych, ktore jakims cudem nawiazaly kontakt z ta...

Pokazałem film dziewczynie i była zachwycona (pomimo braku logiki momentami w filmie) bo film trzyma w napięciu. Jest po prostu dobry mimo iż czasem fizyka kwantowa tak nie działa.

i nie wiem czemu dość trudno mi się go oglądało (choć jestem wielkim miłośnikiem sf). Do tego dochodzi to specyficzne zakończenie. Niemniej, patrząc na komentarze, to film nie pozwala być wobec niego obojętnym. To akurat mu się udało.

Znacie jeszcze jakieś filmy z podobnym motywem (tj. alternatywne rzeczywistości)? Znam:
Efekt motyla, Raport mniejszości, Dzień świstaka, Sliders i to by chyba było tyle.
Z tego co widziałem na forum, to powinienem obejrzeć 12 małp i Deja Vu.

Z góry dzięki za odpowiedzi.

Temat oklepany, fabuła przewidywalna, film po prostu przynudza. O wiele lepszy bez porównania to wcześniejszy "Deja Vu" z 2006r. z Washingtonem w roli głównej.