PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=95311}

Kodeks 46

Code 46
2003
6,2 3,8 tys. ocen
6,2 10 1 3799
5,8 4 krytyków
Kodeks 46
powrót do forum filmu Kodeks 46

"Kodeks 46" jest jednym z tych filmów sf, które nie polegaja na efektach specjalnych, pościgach czy wybuchach. Tutaj najważniejsza jest rozmowa, obraz, historia opowiadana przez reżysera. Problem jednak w tym, że co nowego, ciekawego można wymysleć na temat tak "wyeksploatowanego" przez filmy uczucia jakim jest miłość?

Twórcy przenieśli akcję w niedaleką przyszłość, można wręcz powiedzieć w teraźniejsze jutro. Ten zabieg jest bardzo trafny, bo pokazuje nam bardzo ważną rzecz, że dla miłości nie jest ważny czas. Przez niego jednak dochodzi też do nas smutna myśl, że te ciężkie czasy przyszłosci, w których zaczyna panować totalna kontrola nad każdą dziedziną życia sa nam coraz bliższe niż niestety dalsze....

Frank Cottrell Boyce - scenarzysta filmu - przelatuje pomiędzy wieloma ważnymi tematami - wolnosci, miłosci, przeznaczenia, intuicji, pokonywania przeciwnosci losu czy tak szkodliwego ludzkiego odruchu jakim jest dzielenie ludzi na lepszych i gorszych. Nie ułatwia widzom odczytania treści filmu. Czasem wspomina o czymś w jednym zdaniu, nie wprost, dlatego musimy się reszty sami domyślić, ale to normalne w tego typu kinie.

Niestety jednak historia Williama i Marii od połowy zaczyna za bardzo dryfować nie wiadomo dokąd. Z jednej strony pokazana jest wielka miłość głównego bohatera do Marii - w którą jednak trudno mi uwierzyć - z drugiej strony osoby które kocha - żona i syn - sa traktowane przez niego marginalnie. Trochę słaba ta miłość.
Bohaterowie uciekają, ale ich ucieczka wyglada jak wycieczka krajoznawcza. Brak mi w tym filmie uczucia, jakichś wyraźniejszych emocji. Jakiegoś większego impulsu. A tu wszystko tonie w monotonii, w tym smogu unoszącym się nad Shanghajem.
Aktorzy grają dobrze, trudno się temu dziwić, przecież to Tim Robbins i Samantha Morton. Tylko, że jako para kochanków nie są przekonywujący. Na plus mogę zaliczyć zdjęcia i bardzo dobrą muzykę.

Całe szczęscie, że Kodeks 46 nie snuje sie tylko wokół tematu miłości, ale zachacza też o inne. Dzięki temu nie łatwo go tak poprostu wyrzucić z pamieci. A jesli coś z filmu w nas zostanie to jest już duży sukces. Ja zapamietałem jedno krótkie zdanie wypowiedziane przez marię
"wszystkie dzieci są niezwykłe, ciekawe skąd biorą się zwykli dorośli?"

6/10

ocenił(a) film na 5
milczacy

masz trochę racji...
we mnie po obejżeniu tego filmu zostało przerażenie tego jaki świat otaczał tych dwojga i że jest to niby świat przyszłości...
zgroza... świat w którym ktoś za mnie miałby decydować czy mogę i gdzie mogę podróżować i gdzie mogę przebywać, bezwolne pozbawienie wyboru człowieka czy sam chce zaryzykować w jakiejś kwestii. Kontrola genowa par, kontrola z kim mogę się wiązać i mieć dzieci. Prawdziwe wykluczenie osób które nie pasują i totalna indoktyrnizacja i inflitacja... przeraża mnie to że kiedyś jakieś rządy mogą zyskać nad ludzmi taką władzę że właściwie będą ludzi traktować jak bydło chodowlane które nie może samodzielnie o niczym decydować i które w każdej chwili można wykluczyć i odebrać godność.

ocenił(a) film na 8
Gremster

obejRZeć! nauczcie się w końcu ludzie! w końcu jesteście na forum filmowym