......kiedy obejrzalam film sci-fi. Tuz po seansie mialam wrazenie ze nie zrozumialam go jak nalezy, doszukiwalam sie w nim ukrytej prawdy czy glebszego znaczenia.... w chwili watpliwosci zajrzalam do recencji czytelnikow i uswiadomilam sobie, ze byl ty zwykly film o milosci rozgrywajacy sie w przyszlosci. Futurystyczna milosc nieco rozni sie od tej obecnej, gdyz obarczaona jest scislymi regulami i zakazami.
Wizja przyszlosci jest ponura i przygnebiajaca. Swiat dzieli sie na lepszych i gorszych. Domy sa zmechanizowane, a kciuk jest nasza wizytowka. Przyszla polityka nie pozwala na odrobine spontanicznosci i nieodpowiedzialnosci.......
Film byl ciekawy, nakrecony w spokojnej atmosferze, bez zbednych uniesien. Spokojna muzyka w tle nadawala filmowi aure mylnego spokojnu i beztroski.
Film oceniam 7/10