PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1178}
7,2 134 624
oceny
7,2 10 1 134624
5,6 14
ocen krytyków
Kogel mogel
powrót do forum filmu Kogel-mogel

hahahaha

az sie zdziwiłam jej ze nie kopła w dupe tego małego faszyste i nie zwiała znowu przez okno


Kaśka moje kondolencje

to był najsmutniejszy koniec w całej historii kinematografii ^^'

użytkownik usunięty
kyanka

Zgadzam się w zupełności. Film się fajnie ogląda, ale to nie zmienia faktu, że główna bohaterka (i nie tylko) jest całkowicie podporządkowana mężczyznom i nie podoba mi się, że miała takie ambicje (pójść na studia i w ogóle) które później trafia szlag, wychodzi za mąż, pewnie później rodzi dzieci i zostaje kurą domową

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
weeman86

"Nie zdradzała męża, miała dobre stabilne pożycie." gadasz jak stary dziad, który ma bardzo małe wymagania od życia. trochę ambicji- to nie boli !
"wredne szmaty, które chcą dawać na prawo i lewo."- zupełnie nie wiem czemu wredne szmaty (?) można się realizować nie będąc służącą w swoim własnym domu i nie być równocześnie wredną szmatą. tworzysz bardzo schematycznym i nie pasujący do rzeczywistości stereotyp, a to nie świadczy najlepiej o twojej inteligencji ;)
"Skoro chcecie mieć większe prawa (równouprawnienie to ściema) to zap. do pracy" --> większość kobiet przecież pracuje ? Tylko te starszej daty, które są nauczone podejścia takiego jak w filmie, siedzi i charuje w domu. Nie wiem czy jesteś jestes tylko krótkowzroczny czy poprostu uprzedzony do kobiet, ale równouprawnienie działa z pożytkiem dla gospodarki. Dwa razy więcej rąk do pracy= dwa razy więcej pieniędzy. dwa razy więcej pieniędzy=dwa razy więcej konsumentów.
"Jakoś nie widzę, żeby normalne matki cierpiały z powodu bycia kobietą." Ja również nie widzę problemu w tym, że kobieta chce być matką. Jeśli dobrze czuje się w tej roli i jest w niej spełniona to zachęcam do takiego trybu życia. Jednak jeśli kobieta oczekuje czegoś innego to niby dlaczego ma się im tego zabraniać ? Dla głupiej starowiecznej idei głoszącej że kobieta nic nie potrafi i nadaje się jedynie do rodzenia dzieci i usługiwania w domu ? Sam przyznaj, że ta idea nijak ma się do rzeczywistości. Chyba, że uważasz inaczej, w takim razie przykro mi, że w tym kraju jeszcze funkcjonują takie poglądy, polecam poczytać trochę książek i poprzebywać więcej z kobietami. Może to ci jakoś pomoże.

użytkownik usunięty
kyanka

"...Chcecie, aby was traktowano na równi, a robicie z siebie wredne szmaty, które chcą dawać na prawo i lewo..." Człowieku, co ty wygadujesz? Na niektóre komentarze naprawdę szkoda odpowiadać

ocenił(a) film na 9
kyanka

oj oj, wyluzuj. Wtedy były inne czasy, po co takie tendencyjne opinie? Normalne, że aktualnie, żadna z nas by się nie zgodziła na takie traktowanie, co wcale nie znaczy, że mamy udawać, że kiedyś tak nie było.

creative__

nie udaje tylko ekspresyjnie wyrażam swój stosunek do tego

użytkownik usunięty
creative__

Jeszcze jakby to był jakiś normalny, obyczajowy film, to bym się nie czepiała, no bo tak kiedyś było rzeczywiście, ale to jest KOMEDIA- dlatego mnie to razi. Że niespełnione ambicje były tak żartobliwie potraktowane, wszyscy się cieszą, że się zaciążyła, (zarówno ludzie przed tv też)

Ale to jest fajny film, jedena z najlepszych komedii i to zrobiona na rok przed upadkiem komunizmu w Polsce. Kasia mogła uczyć się przecież do czasu urodzenia dziecka,potem przerwać na jakiś czas nauke,urodzić dziecko,wychowywać je i wrócić do nauki. Szkoda,że nie zrobiono trzeciej części, napewno byłaby udana jak poprzednie. Niestety już trzech znanych aktorów z filmu nie żyje - Jerzy Turek (ojciec Kasi), Dariusz Siatkowski (mąż Kasi - Paweł) i Małgorzata Lorentowicz (babcia Kasi).

tomi_gliwice

nie babcia Kasi tylko tego obrzydliwego bachora

mala_ja_filmweb

Jaki on tam obrzydliwy bachor? Piotruś to owoc tak obecnie polecanego "bez stresowego wychowania"! ;) Jak by dzisiaj zrobili dokrętkę to dopiero by pokazał co z niego wyrosło... :)

ocenił(a) film na 10
exces

Ja bym chętnie zobaczył. Jednakże nie byłoby to samo co kiedyś(przecież ojciec Kasi i jej mąż w prawdziwym życiu już nie żyją).

Wyśmiewane jest tez takie podejście do roli kobiety, zachowanie ojca Kasi.

ocenił(a) film na 10
kyanka

"hahahaha

az sie zdziwiłam jej ze nie kopła w dupe tego małego faszyste i nie zwiała znowu przez okno


Kaśka moje kondolencje

to był najsmutniejszy koniec w całej historii kinematografii ^^'"
Kopnęła jak już. Widzę kolejną feministkę na forum filmowym. Każdy kto nie zgadza się z waszym poglądem na temat kobiety musi być faszystą, tak? Film był bardzo dobry. A Kasia mogłaby postudiować, urodzić dziecko i z czasem wziąć się za studia zaoczne i śluz. Rzecz jasna mało wiem o PRL'u(ale przecież historycy mało tak naprawdę wiedzą o czasach pierwszych Piastów więc skoro nastolatka się tępi za zdanie o PRL'u to równie dobrze można tępić historyków). Najlepszy z całego filmu był jednak Piotruś który zbytnio grzeczny nie był.

Marik1234

Wiesz... wybaczę Ci Twoja ignorancje ze względu na Twój młody wiek, jednak dorzucę, ze zakompleksiony, 'miastowy' 16 latek wypowiadający się o sytuacji kobiet w Polsce i szafujący takimi pojęciami jak 'feministka' czy 'faszysta', to już lekka przesada.
Rozumiem, ze Twoje doświadczenie życiowe, wiedza, poziom wykształcenia i 'pozycja społeczna' pozwalają Ci wydawać opinie i sądy o tym, co jakaś kobieta powinna, a czego nie powinna (takie zachowanie tez potwierdza stereotyp, o którym tutaj mowa. Wszak okazuje się, ze nawet 16 latek wie lepiej niż dorosła kobieta o tym, jak powinna przeżyć swoje życie, jakie mieć priorytety, komu się podporządkować), ale ja tego jakoś nie kupuję.
A Twoją 'historyczna wiedzę' potraktuję jako skutek burzy hormonów, która obecnie przechodzisz i pociesze Cie: kiedyś Ci to przejdzie.

A Piotruś akurat był bardzo grzecznym, bardzo fajnym, inteligentnym dzieciakiem. Tyle, ze żeby to dostrzec tez trzeba mieć na koncie trochę więcej wiedzy niż własne doświadczenia z dzieciństwa i niedojrzałe wyobrażenia o dorosłości.

ocenił(a) film na 10
Kwiryniusz

"Wiesz... wybaczę Ci Twoja ignorancje ze względu na Twój młody wiek, jednak dorzucę, ze zakompleksiony, 'miastowy' 16 latek wypowiadający się o sytuacji kobiet w Polsce i szafujący takimi pojęciami jak 'feministka' czy 'faszysta', to już lekka przesada.
Rozumiem, ze Twoje doświadczenie życiowe, wiedza, poziom wykształcenia i 'pozycja społeczna' pozwalają Ci wydawać opinie i sądy o tym, co jakaś kobieta powinna, a czego nie powinna (takie zachowanie tez potwierdza stereotyp, o którym tutaj mowa. Wszak okazuje się, ze nawet 16 latek wie lepiej niż dorosła kobieta o tym, jak powinna przeżyć swoje życie, jakie mieć priorytety, komu się podporządkować), ale ja tego jakoś nie kupuję.
A Twoją 'historyczna wiedzę' potraktuję jako skutek burzy hormonów, która obecnie przechodzisz i pociesze Cie: kiedyś Ci to przejdzie."
Nie jestem stary fakt, ale takie marudzenie kobiet jest już przesadą(co nie oznacza że jestem za tym by dalej w domu siedziały i były kurami domowymi). Ja pańską ignorancję wybaczam ale dlaczego gówniarz nie może się wypowiadać na temat PRL'u?(nawet jeśli coś wie więcej niż większość obecnych 40 latków żyjących w tamtym czasie jako nastolatkowie bądź też dzieci). Nie powiedziałem że ja wiem lepiej od takiej kobiety co tutaj marudzi. To że pan traktuje moją skromną wiedzę jako "bunt nastoletni" nie jest oznaką tego że pan wygrał tą dyskusję(bo widzę że dla takich potomków PRL ktoś kto nie żył w tych czasach musi gówno wiedzieć na ten temat).
"A Piotruś akurat był bardzo grzecznym, bardzo fajnym, inteligentnym dzieciakiem. Tyle, ze żeby to dostrzec tez trzeba mieć na koncie trochę więcej wiedzy niż własne doświadczenia z dzieciństwa i niedojrzałe wyobrażenia o dorosłości."
Co do Piotrusia całkowita racja, być może to wina tych Wolańskich że powstał taki "potworek" jak Piotruś.
P;S: Proszę mnie więcej nie wsadzać do jednego worka z niedouczonymi nastolatkami co grają w Minecrafta. Pozdrawiam.

Marik1234

Nie wsadzam Cie do jednego worka z nikim - w przeciwnym razie zignorowałbym Twój post tak, jak robię to z (prawie) całą resztą radosnej twórczości nastoletnich ekspertów od historii współczesnej, polityki, sytuacji kobiet w Polsce, i innych takich abstrakcyjnych dla nich tematów..
Nie powiedziałem, ze wypowiadasz się na temat 'marudzącej' kobiety z forum. Miałem na myśli raczej sposób, w jaki rozplanowałeś życie naszej filmowej Kasi i łatwość z jaką Ci to przyszlo. A jeśli chodzi o to, czy jakakolwiek kobieta 'marudzi', to chciałbym Cie zapytać (żeby uniknąć szufladkowania) co rozumiesz pod pojęciem 'marudzi'? Co masz właściwie na myśli? Czy to, ze powinna się cieszyć ze swojej pozycji i roli w życiu i nie "marudzić", no bo przecież ma jak u pana boga za piecem i tylko 'fochy stroi'?
Czy Twoje wyobrażenie o życiu i 'miejscu' kobiety jest już na tyle 'słuszne' i ugruntowane, że czujesz się uprawniony do krytykowania ich za to, że mają inne zdanie temat tego, jak same chcą żyć?
Nie wiem czy wiesz, ale prawo do posiadania i wyrażania własnych poglądów, którego Ci nie odmawiam, nie koliduje z milczeniem na tematy, o których ma się nikłe, lub zgoła żadne pojęcie. Prawo do posiadania i wyrażania opinii (tez zresztą wywalczone przez takich wywrotowców jak feministki, ale jako 'historyk' sam powinieneś to wiedzieć) nie obliguje do wypowiadania się na każdy temat.

ocenił(a) film na 10
Kwiryniusz

Pod słowem "marudzi" rozumiem narzekanie na pewne zjawiska(w tym przypadku autorka tematu narzeka na los Kasi jaki ją spotkał). Nie mam żadnego "słusznego" miejsca kobiety na Ziemi(jak chce to albo może być menedżerką albo jak chce kurą domową).
"Nie wiem czy wiesz, ale prawo do posiadania i wyrażania własnych poglądów, którego Ci nie odmawiam, nie koliduje z milczeniem na tematy, o których ma się nikłe, lub zgoła żadne pojęcie. Prawo do posiadania i wyrażania opinii (tez zresztą wywalczone przez takich wywrotowców jak feministki, ale jako 'historyk' sam powinieneś to wiedzieć) nie obliguje do wypowiadania się na każdy temat." Ja o tym dość dobrze wiem że feministki chciały takich samych praw jak mężczyźni ale jak się czymś interesuję a nie zawsze się zgadzam z innymi staram się mówić swoje zdanie(nawet jeśli mam małe pojęcie).
P:S: Nie jestem "historykiem" choć się historią interesuje.

ocenił(a) film na 9
kyanka

Ale tekst dobry:)

ocenił(a) film na 6
kyanka

Podobny temat podejmuje norweski film "NAJGORSZY CZŁOWIEK NA ŚWIECIE"
https://www.filmweb.pl/film/Najgorszy+cz%C5%82owiek+na+%C5%9Bwiecie-2021-874065

Tytułowa bohaterka poszukuje swego miejsca poprzez... wiązanie się z samcem z jednoczesną obawą "zajść, czy nie zajść". Zgoda - płytkie. I to akurat nie wymaga wielkiej filozofii - przecież wystarczy spirala (wazektomia jednak trochę kosztuje i jest ryzyko, że może być nieodwracalna).

Polski "Kogiel-mogiel" jest jednakże ze skrajnie patriarchalną wymową: kobieta ma mieć jednego seksualnego partnera, rodzić mu dzieci i trwać przy mężu, a nie uczyć się i nie daj Boże samorealizować.
https://www.youtube.com/watch?v=ieRakyrrYrQ

AutorAutor

"Nie daj Boże" jest tu chyba nie na miejscu, bo najwyraźniej nie wiesz, co Bóg mówi o małżeństwie.

sakinom11

Co mówi? Że można nie szanować drugiej połowy, jej pragnień i ambicji?

kyanka

Powinnaś sprawdzić w słowniku słowo "faszysta", bo chyba nie znasz definicji.

ocenił(a) film na 9
sakinom11

To staliniści zaczęli używać słowa "faszysta" jako określenie wszystkich swoich wrogów, kontrrewolucjonistów. To taka komunistyczna obelga, a dzisiejsza femi-komuna czerpie ze Stalina, a zwłaszcza z Lenina pełnymi garściami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones