Początek nie jest może porywający, ale od chwili pojawienia się Steve Carella, fabuła
nabiera rumieńców. Aktor rozkłada przed nami wszystkie komediowe możliwości Końcówka
lekko nudnawa, niepotrzebne przedłużanie akcji z ,,czytającym w myślach". 9/10 za Carella...