Nie przepadam za głupimi komediami,ktore powodują że człowiek oglądajacy czuje sie jak
debil.Ale to jest chyba jedyna tego typu komedia kiedy naprawde sie usmiechałam i
pośmiałam.Ale myśle że tu bardziej chodzi o kreacje Steva Carella i Zacha Galifianakisa-dla
nich dyszka!