Jeden z "kanonicznych" obrazów psychiki szaleńca w kinie i zarazem jeszcze jeden dowód wszechstronności Williama Wylera. "Kolekcjoner" to - przynajmniej z "wierzchu" - jeszcze jedna historia seryjnego mordercy, przedstawiona jednak z nieco odmiennej perspektywy. Główny bohater znacząco odbiega od powszechnego...
polecam ksiazkowe wydanie!!!!! mistrzostwo, kolejny dowod, na to, iz nie ma postaci negatywnych, a jedynie tragiczne
Na początku trochę nudny. Zapowiadał się kiepski film.
Ale po 20 minutach zaczął się robić coraz ciekawszy i tak pozostało już do końca. Jest to teatr dwóch aktorów. Podobnie jak 'nóż w wodzie', gdzie jest 3 aktorów.
Główny bohater chciał zaspokoić kilka swoich potrzeb, ale kosztem wolności młodej dziewczyny. Znalazł...
ukrytych we wspaniałym,oryginalnym i uczuciowym filmie. Nakręconym na podstawie książki Johna Fowlesa ukazuje niezwykłość jej treści, jak i doskonale przedstawia spisane w książce dzienniki Mirandy. Nie jest dokładym odwzornikiem dzieła książkowego, jednakże zawiera w sobie dojmującą część fantazji W.Wyler'a....
Zrobił na mnie średnie wrażenie. Może i aktorsko jest świetny, ale napięcie trochę się 'zestarzało' (najlepsza scena - wizyta sąsiada), wydaje mi się, że również same zachowania bohaterów (szczególnie 'ofiary') były momentami dość nierealne. No nie wiem, po prostu mnie nie przekonał tak do końca. Mam po nim uczucia,...
więcejaczkolwiek bez tajemnicy. Główny bohater przypomina Normana Batesa z "Psychozy"- też jest nieśmiałym ,samotnym chłopakiem, mającym jednak niebezpieczną obsesję, i, co gorsza mającym także środki, aby "marzenia" wprowadzić w czyn. Świetnie zbudowana jest w filmie atmosfera coraz większego osaczenia odczuwanego przez...
No super się ogląda, niby ma juz te 40 lat ale nadal trzyma w 'napięciu'. Jak dla mnie to film na 5+. Polecam gorąco.
O KOLEKCJONERZE Williama Wylera często mówi się, że stanowi doskonały dowód na to, jak amerykański reżyser potrafił adaptować się do aktualnych trendów i oczekiwań kinowej publiczności. Po sukcesie PSYCHOZY stworzył własny film w tym duchu, wykorzystując w nim po swojemu elementy trzymającego w napięciu gatunkowego...
Freddy jest moim drugim ulubionym świrem zaraz po Normanie z Psychozy. Podobało mi
się jak radośnie skakał po murku wokół piwnicy... przypominał trochę Jockera. A wy kogo
wolicie?
Najpierw chcę uprzedzić, film należy do gatunku psychologiczny thriller/dramat. Na początku widzimy kobietę porwaną przez mężczyznę, jednak nie ma w tym ani grama tajemnicy. Wiemy, gdzie i kto ją zabiera. Widz nie budzi się wraz z bohaterką nie wiedząc co jest za zamkniętymi drzwiami ani kto ją tu sprowadził.
Ma to...
Fowles, w swojej powieści, związał ze sobą na pewien czas dwie, różne osobowości. Pozwolił też opowiedzieć każdej ze stron o wspólnie spędzonym czasie. Opisanie skrajnie różnych ocen tych samych sytuacji, braku zrozumienia między zupełnie inaczej myślącymi ludźmi miało jakiś urok.
W filmie układ Miranda - Freddie...
Ten ociekający suspensem portret psychopaty i jego ofiary wygląda miejscami jak Psychoza w wersji love story. Samotność prowadząca do obłędu, nieśmiałość prowadząca do zbrodni. Poruszające i przerażające, zaskakuje prostotą i coraz większą dosadnością, która zamiast, jak to przeważnie bywa, całości szkodzić, to dodaje...
więcej