Pozytywne zaskoczenie! Ale nie czytałam książki wcześniej, jakbym najpierw czytała pewnie nie byłby już taki super. Gierszał klasycznie świetnie.
Najważniejsze jest to, że zabójca i w książce i w filmie jest ten sam. Czasami jak reżysera poniesie fantazja i niesubordynacja to potrafi być różnie Tak mówią, bo nie czytałem książki.!!! Hehehe.