Równie dobra jak "Kogel mogel", być może dzięki aktorom i muzyce Seweryna Krajewskiego. Ale nie ma się co dziwić, skoro kręcił to ten sam reżyser. Nawet niektóre teksty, choć nieco zmienione się czasem powtarzały - np o równouprawnieniu kobiet.
Polecam gorąco!