Jeśli kogoś nie przekonuje recenzja z filmwebu to zerknijcie na stopklatkę, albo
gazeta.kultura - warto poszerzać horyzonty ;)
Na szczęście ludzie nie wierzą klakierom i średnia tego filmu systematycznie spada :)
Klakiery postarajcie się bardziej, żeby średnia chociaż powyżej 5 była
Macie całkowitą rację, po co wierzyć krytykom z działu kulturalnego Gazety Wyborczej? Na pewno nie wiedzą, co piszą. (Zwłaszcza jak piszą pozytywnie, przecież prawdziwy krytyk powinien krytykować.) Lepiej uwierzyć kilku anonimowym internautom, którzy nie napisali ani jednej recenzji, za to całą masę komentarzy w stylu zawodowego trolla i oczywiście zalogowali się na filmweb tylko po to, żeby wyrazić swoje oburzenie na temat tych kłamliwych recenzji.
Dajcie już spokój, naprawdę nikt wam nie wierzy.
Jakiś totalny terroryzm tu panuje, wszędzie spiski. Napisali pozytywną recenzję - na 100% opłaceni. Myślę, że w Wyborczej jednak pracują ludzie, którzy doskonale się znają na tym co robią