PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6824}

Komora

The Chamber
1996
6,7 9,0 tys. ocen
6,7 10 1 8997
4,7 3 krytyków
Komora
powrót do forum filmu Komora

Mam neutralne uczucia jeśli chodzi o scenariusz tego filmu.
Wnuk w 28 dni zżywa się ze swoim dziadkiem siedzącym w ciupie za psychopatyczne morderstwo dwojga dzieci. Ponadto przez tego dziadka ginie jego ojciec, a ciotka popada w alkoholizm ale oczywiście wnuk płacze za dziadkiem, który zabił przynajmniej kilkanaście osób podczas członkostwa w KKK. Dziadzia się wyrzeka i żałuje wszystkiego ale nie łatwo jest wszystkim na około jemu wybaczyć, a wnuczek jakoś potrafi.
Ponadto, ta sprawa z tym współorganizatorem zamachu...(?) Moim zdaniem za mało film o tym opowiedział.
Głupi wydawał mi się jeszcze motyw czarnego klawisza w sali rozpraw. Otóż, wcześniej odniosłem wrażenie, że lubi on dziadka, dlaczego więc zeznawał jakby przeciwko niemu mówiąc, że jest w pełni poczytalny? Czyżby chodziło o zeznawanie pod przysięgą? Z tego co wiem 90% na całym świecie, czy to winni, poszkodowani czy świadkowie, kłamią pod przysięgą... No i dziadek nie żywił później do niego żadnej urazy. Sorry ale nie wydało mi się to realne.
Moim zdaniem film zasługuje na 5/10.

pachomir

Obejrzyj jeszcze raz i pomyśl.
16 lat w pierdlu otwiera oczy, dziadek sam przed sobą nie chciał przyznać że był marionetką. Ten film to psychologiczny labirynt. Oglądany w biegu nic nie wniesie, tylko sprowadzi do takich właśnie komentarzy.
Swój argument sprzeczności w postępowaniu klawisza opierasz na swoim wrażeniu o jego intencjach do dziadka...czyli debatujesz sam z sobą a nie ze scenariuszem. Trochę konsekwencji.
To że strażnik dostrzegł przemianę więźnia nie jest argumentem za sympatią do niego. Z filmu wynika że skazany nie podłożył bomby która zabiła dzieci. Zabił służącego, to tylko można wywnioskować na 100%.
Temida ma zawiązane oczy, to mógł być główny argument wnuka do podjęcia się obrony i poznania sprawy, a co za tym idzie poznania dziadka, konfrontacji wyobrażenia o nim i ogólnej opinii nad nim ciążącej z nim samym. Sama możliwość poznania motywów jakim kierował się dziadek jest argumentem do podjęcia się tej sprawy.