Mimo ze byl to film "sensacyjny" to w pewnych momentach to ryczalam ... jak nie powiem co :P jak Gene Hackman wchodzil do komory.... ufff to byly przezycia :)
Ja czytałem książke, nie widziałem filmu, ale w książce przy zakończeniu możnabyło na prawdę się popłakać...
Według mnie nie ma się co litować nad tym że akurat umierał, bo był on strasznym mordercą i rasistą i co z tego że go na koniec zaczęły gryść wyrzuty sumienia- mógł o tym pomyśleć 30 lat wcześniej. Aczkolwiek to nie ludzie powinni sądzić i wydawać kary śmierci i to może być powodem kontrowersji. Ogólnie film bardzo ciekawy.