Rozumiem tych tytanów intelektu którzy krytykują film za przewidywalność, nudę bądź "rozlazłość".
Przecież mamy XXI wiek i film który trwa 2 godziny, a gdzie tu akcja? nie chcę spojlerować, ale ten
film rozczarowuje za małą ilością seksu, oraz zupełnym brakiem strzelanin, wybuchów, pościgów i
helikopterów. A ten zardzewiały android na końcu to nawet nie przypomina Terminatora.
Jeżeli dla ciebie wyznacznikiem dobrego filmu jest duża zawartość seksu i strzelanin to powodzenia.
I ten android był z XVI wieku więc jak powinien on wyglądać twoim zdaniem??