Tej sceny moim zdaniem zabrakło w tym filmie :)
A tu zakończenie z dupy, nijakie.
Mimo to warto zobaczyć jakie są zazwyczaj koszty utraty rozumu dla iluzji unikalności waginy :) Tzw. syndrom TEJ JEDYNEJ.
Mężczyzna poddany takiemu programowi społecznemu, w którym uznaje się unikalność relacji z "jedyną połówką pomarańczy" jest przegrany. Cała jego siła emocjonalna, wola i motywacja jest kontrolowana kaprysem kobiety.
A potem kończy na wózku w psychiatryku. Niestety, znamy podobne przypadki także z prawdziwego życia. Ileż to mężczyzn zgłupiało na tle waginy a potem w najlepszym wypadku musiało dzielić się swoim majątkiem z leniwą gwiazdą nocnych klubów. W najgorszym skończyli pod mostem, z nożem w plecach lub posiekani kulami na parkingu.
Seks jest tani, więc strąć waginę z piedestału.