Zastanawia mnie jedna rzecz w tym filmie. Mianowicie czy prawdziwa, mała Clarie, w momencie gdy Oldman został pobity, zadzwoniła po pogotowie czy dala cynk, fałszywej Clarie, zeby w tym momencie zadzwoniła do Oldmana ?
Też się nad tym zastanawiałem.. Ogólnie ta Mała Clarie okazała się lekkim "zonkiem" dla mnie..
Prawdziwa "Mała" Claire nie była w to zamieszana. Podczas rozmowy z Oldman'em powiedziała mu "144" - numer tel. na pogotowie, który wykonała w dniu pobicia. To nie Claire zadzwoniła do Oldman'a po pobiciu, a on wybrał jej numer i próbował coś powiedzieć. Pobicie bylo zamierzone i zapewne opłacone. Billy, "fałszywa" Claire i Robert wiedzieli, że Oldman zadzwoni do Claire po pomoc, a dla niej to będzie świetna okazja do "przełomu" - wyjścia z domu żeby go ratować. Co oczywiście poskutkowało bo był jej wdzięczny za uratowanie życia i zaraz po tym pokazał jej swoją kolekcję i zaproponował wprowadzenie się.